Wpis z mikrobloga

Pytanie bym miał, jak się robi sufit podwieszany to się przykręca przeważnie całe płyty, to jak by mi było za ciężko to podnosić i trzymać nad głową i bym chciał sobie taką płytę pociąć na mniejsze kawałeczki żeby było wygodniej to mogę tak zrobić? Najwyżej więcej wkrętów zużyje. Czy jednak jest jakiś powód żeby tak nie robić? Jak dla mnie to jeden ch...
#pytanie #remontujzwykopem
  • 16
@EliotSpencer: właśnie o to pękanie mi chodziło, to będzie pękać czy nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)? Uj tam z metrażem, a co do gładzi to nie umiem szlifować, na ścianie narobiłem dołów bo widziałem jakieś rysy także ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@drim: miejsce połączeń jest najbardziej narażone na pęknięcia,więc im jest ich mniej tym lepiej. ogarnij sobie pajączka
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@drim: mam sufit 25m2 robiony właśnie takimi małymi łatami (każda płyta KG dzielona na 3) i nic nie pęka, a całość nieźle pracuje, bo wisi na drewnianym stropie. Kupiłem tylko jedną podpórkę teleskopową, żeby mieć jedną wolna rękę. Jak zrobisz poprawnie to nie ma prawa pękać.
@EliotSpencer: @kwiateusz:
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@drim: nawet nie wiem, bardzo długo, bo ogólnie robiłem całe mieszkanie włącznie ze ścianami. Sam stelaż i kręcenie plyt to pikuś. Najgorsze szpachlowanie połączeń z siatką, potem drugi, trzeci raz i szlifowanie.