Wpis z mikrobloga

#zwiazki

Prawdziwy progres po związku jest wtedy kiedy dojdziesz do punktu, że sam nie chciałbyś ze sobą być. Zauważasz to, dojrzewasz, zmieniasz się. I nie jest to równoznaczne że druga strona była ok, nie o to chodzi aby szukać winnego albo że musi być tak albo tak. Jak się związek skończy to się skończył. Sztuką jest zrozumieć i wyciągnąć lekcję, nawet jeżeli faktycznie nie było w tym twojej żadnej winy - bo wszystko inne jest bezcelowe. A każde doświadczenie to lekcja. Skończył się to wynieś coś z tego doświadczenia, aby ewentualny kolejny miał większe szanse powodzenia lub aby nie wpakować się w gówno które będzie dla ciebie szkodliwe. W drodze tej zmieniasz się i nie jesteś już taki jak wczesniej. Warunki które sprawiły że związałeś się z tą osobą już nie występują i teraz z taką osobą byś się nie związał bo jesteś innym człowiekiem.

To jest też fajne w życiu rozwój wewnętrzny, kiedy widzisz że ty sam idziesz do przodu.

Niestety jest sporo ludzi którzy w ogóle nie potrafią oceniać i analizować siebie. i cały czas tkwią w tym samym punkcie powtarzając te same błędy w kółko. Sztuką w życiu nie nie jest nie popełniać błędów, ale nie popełniać tych samych.

Człowiek musi się uczyć, nie jest idealny czy wszechwiedzący, to jest właśnie rozwój i iście do przodu.
  • 5
@billy0o: Czuje się lepszy i lata świetlne do przodu. pisząc że sam nie chciałbym ze sobą być, chodzi o to że nie chciałbym być z kimś gorszym od siebie. Byłem wtedy taki co teraz po tej zmianie nie akceptowałbym u kobiety. Po prostu jestem na wyższym poziomie a w związku trzeba się dogadywać i rozumieć.

To tak jakbyś był piłkarzem. I powiedzmy że jesteś na poziomie Messiego. (średnio się znam na