[PlonacaZyrafa]

Wiem, że wstyd o takie podstawy pytać, ale potrafi mi ktoś wytłumaczyć, skąd taka a nie inna polaryzacja tych napięć? I jak na to wpływa dodatkowy punkt odniesienia, chociaż mamy już przecież zamknięty obwód?

#elektrotechnika #elektronika #kiciochpyta #pytanie

[Strigiformes]

@PlonacaZyrafa: napięcie między a i b masz 6V zawsze. Punkt o zerowym potencjale wstawiasz sobie generalnie gdzie chcesz, ponieważ służy to ułatwieniu obliczeń. Źródło wskazuje Ci kierunek napięcia i z tego wynika czy na punkcie niezerowym masz 6 lub -6.

[z.....y]

@PlonacaZyrafa: Zmienia się kierunek przepływu prądu. Poza tym napięcie to różnica potencjałów (różnica pomiędzy potencjałem odniesienia - masą a potencjałem wysokim w obwodzie).

[PlonacaZyrafa]

@Strigiformes: @zacietrzewiony: @Dix: Czyli to "0v" to jakby końcówka miernika?

[PlonacaZyrafa]

@Dix: ok, chyba rozumiem. Dzięki!

[Strigiformes]

@PlonacaZyrafa: nie. W rzeczywistosci znasz jaka jest roznca potencjalow, ale nie znasz jaki jest potencjał w punkcie. Może być jakikolwiek. Dlatego dla uproszczenia obliczeń wstawiasz sobie potencjał (ktory oznacza sie takża V) zero. To jest tak jakbyś ten punkt uziemił.

[PlonacaZyrafa]

@Strigiformes: ok, i ponieważ znam różnicę potencjałów i zwrot w którym potencjał rośnie mogę określić czy to + czy - 6v?

[Strigiformes]

@PlonacaZyrafa: Tak, ale żeby znać rozkład prądów i napięć w obwodzie nie jest Tobie potrzebne znać potrncjał w każdym punkcie. Zwłaszcza, że te wartości są nieprawdziwe. Tą metodę stosuje się do oblicznia skomplikowanych obwodów, których nie jesteś w stanie obliczyć normalnie