Wpis z mikrobloga

@piteross: No wiem, nawet nie wiem dokładnie kiedy go ukradli bo ostatni raz schodziłem do piwnicy ze 3 tygodnie temu i wtedy jeszcze był.
  • Odpowiedz
@Qubn pewnie już sprzedany dalej. Kiedyś tam obok mostu zaczepił mnie koleś i chciał mi sprzedać za 100zl rower na którym jechał. Rowery znajomym ginęły co chwilę w okolicy. Koleżanka przez całe studia straciła dwa na grunwaldzie.
  • Odpowiedz
@resuf: Chciałem zgłosić ale najbliższy posterunek akurat jest w remoncie, muszę iść do innego. W sumie to nie wiem czy zgłaszanie ma sens ale chyba i tak pójdę.
  • Odpowiedz
@PlusujMnie: ja się #!$%@? nauczyłem ze nie warto. Raz na drodze jadąc motorem znalazłem telefon. Patrzę działa to dzwonię, odbiera babka pytam się gdzie jest. Zawiozłem a ta #!$%@? na mnie z ryjem ze telefon wnuczkowi ukradłem i po nagrodę przyjechałem xDddds tak samo z portfelami jeden wonsaty Janusz nawet wybiegł do nas #!$%@? z łopata ah teraz jak znajduje coś to #!$%@? do śmieci
  • Odpowiedz
@paw4da: Był w piwnicy, generalnie był zamknięty ale musiałem go na chwilę postawić w części piwnicy ogólnodostępnej dla mieszkańców bo moja była chwilowo wypełniona innymi klamotami. Jestem pewien że nikt z sąsiadów tego nie zabrał bo tutaj są dosłownie 3 mieszkania, po prostu brama musiał być niedomknięta i ktoś to zauważył. Ciężko to trochę wytłumaczyć przez internet ale on był dość dobrze schowany. Nie miałem zapinki bo nigdy nigdzie go
  • Odpowiedz