Wpis z mikrobloga

Czy wam też zepsuł się #tinder?
Gdy pojawiła się opcja darmowego paszportu, ustawiłam sobie lokalizację Tokio, by poćwiczyć pisanie po japońsku i poznać kogoś ciekawego do rozmowy o Japonii. Miałam wtedy całą masę par i osób chętnych do rozmowy. #niebieskiepaski często pisali pierwsi. A teraz? Paszport się skończył, więc lokalizacją wróciłam do Polski, zakładając sobie od nowa konto. I co? W ciągu godziny dostałam tylko 13 polubień, a sama nie mogę nikogo przerzucać w prawo czy w lewo, bo tinder ciągle mi się ładuje.

Wiem, że nie jestem ładna, ale przed pojawieniem się darmowego paszportu miałam 99+ polubień w kilkanaście minut. Nie wiem co się dzieje.
  • 10
@Larimari: No ja bym taki pewien to nie był :) No ale ja tam jestem brzydki facet to nigdy szału mnie nie było na ale nawet profil kobiety testowy gdzie dałem cegłe potrafił zamykać licznik w czasie gdy na fajke poszedłem. No ewentualnie przez to że dzisiaj się kończy paszport mogło się coś poprostu zrypać. Innych opcji nie widzę. Nie wiem jeżeli korzystasz z apki zobacz czy na komputerze działa normalnie
@sruPL Zauważyłam na Tinderze pewną zależność. #rozowepaski chcą chadów, przez co nie odpisują normalnym, przeciętnym facetom. A wielu #niebieskiepaski naoglądało się kobiet z Instagrama i teraz gdy wszystkie kobiety przesuwają w prawo, to potem robią selekcję szukając modelek i dziwią się, czemu nikt nie pisze.

Ja daje w prawo wszystkich, którzy :
- nie pozują z alkoholem
- nie pozują z papierosem
- nie szukają ONS i FWB
- nie są szlachtą