Wpis z mikrobloga

@cmentarnapolka: ja miałam straszne kace, czułam cofnięcie w terapii, upijałam się nawet piwem <0,5% alkoholu. Wg mnie albo się ktoś leczy, żeby z tego wyjść i nic nie jest ważniejsze, albo bierze leki 'żeby jakoś było' i nie zmienia niczego w swoim życiu. No a coś jednak popycha ludzi do tych leków...
Już nie biorę leków i jestem na końcu psychoterapii - brak nawrotów. Po znajomych, którzy traktowali lekoterapię jako dodatek
@cmentarnapolka: no nie wskazane, pod wpływem leków jest sie caly czas i moze to namieszac lekko, ale tez zalezy ile wypijesz i w ogole rozne organizmy roznie reagują, a ewentualna szkoda bedzie chwilowa,

mysle ze czasami warto samemu sie przekonac, a szkoda fizyczna sie nie stanie tak btw

u mnie czasami bywalo kilka dni gorzej po upiciu sie