Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, mam dylemat.
Wynajmują ode mnie mieszkanie studenci, płacą normalnie, kaucja w wysokości jednego czynszu, dwa pełne miesiące wypowiedzenia
Dzisiaj dzwonią do mnie:

Student: Dzień dobry

Ja: Dzień dobry.

Student: Proszę Pana, mamy taką sprawę, od miesiąca już nie mieszkamy na Pana mieszkaniu, z powodu zajęć odwołanych przez koronawirusa. Chcemy się wyprowadzić.

Ja:Rozumiem, nie ma problemu, oczywiście z zachowaniem wypowiedzenia.

S: No właśnie chcieliśmy zapytać, bo jak są dwa miesiące wypowiedzenia to płacimy tak jakbyśmy mieszkali do końca czerwca, więc musielibyśmy zapłacić jeszcze za 2 miesiące. Czy byłaby możliwość skrócenia tego okresu? Zapłacimy za cały maj normalnie jeszcze.
Chyba rozumie Pan, że to wyjątkowa sytuacja. Możemy się wyprowadzić już jutro, ponieważ w zasadzie nawet nie ma tam naszych rzeczy już prawie.

Dalej rozmowa była taka, że powiedziałem że się zastanowię, bo w zasadzie mogę w świetle prawa trzymać się umowy i powiedzieć, że nie ma opcji. Z drugiej w sumie zadzwonili do mnie, chcą się dogadać, zamiast wy****, a to też doceniam.
Fakt będę stratny, trzeba oddać kaucję, mieszkanie się nie opłaci, ale z drugiej strony sam mam firmę i codziennie czy to ja kogoś czy to ktoś mnie musi w obecnej sytuacji prosić o "kompromisy". Wśród moich znajomych zdania podzielone prawie na pół, z lekką przewagą opcji, aby jednak odpuścić im ten miesiąc.

#kiciochpyta #ankieta #dylemat

Co zrobić?

  • Trzymać się okresu wypowiedzenia - umowa to umowa 16.0% (4)
  • Zrób mirku dobry uczynek w tym trudnym czasie 84.0% (21)

Oddanych głosów: 25

  • 3