Wpis z mikrobloga

@Skim25: a widze, ze ktos do szkoly nie chodzil. A na polskim w podstawowce pani uczyła o metaforach, parabolach, personifikacji i innych zabiegach ;) Przyjacielu, na powrot do szkoły, nawet takiej dla dorosłych, nigdy nie jest za późno
  • Odpowiedz
@stefanrys: mmm mój lubiony fragemnt, to chyba historia Lota.

Historia zniszczenia Sodomy i Gomory oraz zamienienie żony Lota w słup soli jest znana nam wszystkim. Uczono nas tej historyjki, kiedy byliśmy dziećmi, powtarzają ją czasem księża podczas kazań. Jak zwykle katecheci i księża przekazują wiernym spreparowaną wersję wydarzeń dowolnie wybierając i odrzucając fragmenty z Biblii bez jakiegokolwiek poszanowania oryginału. Nic to nowego. To typowa manipulacja praktykowana przez Kościół od 2000 lat.
  • Odpowiedz
  • 1
@Azaajaszz A kto powiedział, że nie pasuje? :-) Wszystko co tam jest zapisane pasuje. Gdyby nie pasowało, to by już dawno temu zostało usunięte. Apostołowie, którzy redagowali pierwsze kanony pisma nie usuneli dla siebie (osobiście) nie wygodnych fragmentów, więc czemu później miano by je usuwać?
  • Odpowiedz
  • 1
@Azaajaszz Które dziś są znane jako apokryfy i nie są żadna "wiedzą zakazaną". Można je czytać do woli, ale nie wnoszą nic konstruktywnego.
  • Odpowiedz
@Skim25: odkąd przeczytałem to przestałem wierzyć. Ale słyszałem że podobno stary testament w tłumaczeniu dostał dużo głupot i że w oryginale jest bardziej sensowny. Nie wiem na ile to prawda.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@R187: z ciekawości zobaczyłem, czy faktycznie tak jest i okazuje się, że w polskim tłumaczeniu jest tak, aby nikt nie zrozumiał o co chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I zapałała żądzą do swoich kochanków, którzy w sile swych członków i żądzy byli podobni do osłów i ogierów.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@worldisafuck: no apologeci prześcigają się w interpretacjach i wymyślnych fiolkach, tylko wiesz co? Tak to jest interesujące, że mamy całą masę denominacji, a w każdej są apologeci, którzy używają różnych fragmentów tego samego pisma do swoich wywodów i dochodzą do sprzecznych wniosków xd Bo ostatecznie wszystko się sprowadza do wiary, a wiara jak wiemy nie wymaga dowodów, czyli nie jesteśmy w stanie jednej interpretacja odróżnić od innej. To tak jak linijka,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@worldisafuck: o całe podejście do tego tekstu i insynuacje, że istnieje jakaś jedna metoda interpretacji. Jeden apologeta będzie twierdził, że te fragment, to metafora, drugi za to, że dosłownie trzeba brać itd., a nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto ma rację, bo nawet nie wiemy, kto go napisał.
  • Odpowiedz