Wpis z mikrobloga

@grzegorzx86: @rysiekryszard:

Trzeba o tym mówić głośno i wklejać twarde dane


Twarde dane ( z tego samego źródła, z którego pochodzi ten wykres) jasno wskazują, że w krajach dotkniętych epidemią pik jest 2x większy niż na przełomie 2016/2017. Gdyby wziąć poszczególne regiony (bo nawet we Włoszech epidemia nie objęła całego kraju w ten sam sposób) różnica jest jeszcze bardziej zatrważająca.

Nie trzeba być geniuszem by nie zauważyć, że różne kraje
@zobq: A w Niemczech z kolei w 2017/2018 zmarło na grypę 25 tys. ludzi. Są to oficjalne rządowe dane. Aktualnie z koronawirusem (Z, A NIE NA) zmarło przez trzy miesiące 5 tys. ludzi. Ile umarło na koronawirusa? Nie wiemy. Są szacunki, że około 1/10 z tych. Na ile rzetelne, nie wiem. Eksperci mowią, że trzeba to zbadać. Jednym z niewielu który to badaj jest np. profesor Niemczech robiący sekcje zwłok lubi
@zobq: Pomijam już kwestie, że bredzisz i piszesz jakieś półprawdy. Twierdzisz, że wiesz jakie kraje w jakim stopniu są dotknięte epidemią. Gówno wiesz, bo masz tylko dane "wszystkich zdiagniozowanych przypadków", które są gówno warte. Nie odnoszą się ani do populacji danego państwa, ani do faktycznych danych zachorowań. Nawet nie byłyb prawie w ogóle robione badania dot. skali zachorowań, a na pewno nie w każdym kraju na takiej samej zasadzie, bazując na
Z kolei ty robisz w drugą stronę dokładnie to samo, wybierasz sobie jakiś idiotyczny skrawek danych i na tej podstawie próbujesz budować sobie rzeczywistość.


@rysiekryszard: Cieszę się, ze się zgodziłeś, że wykres @grzegorzx86: to idiotyczny skrawek danych. Resztę pominę milczeniem, bo z tej ściany tekstu nic nie wynika, oprócz tego, że twoje ciśnienie wywaliło poza skalę, bo wskazałem dane, które nie zgadzają się z twoją wizją świata.

Zdrówka ( ͡
@zobq: Jest o wiele bardziej rzetelny niż twoje wnioski. A wyjaśnienie dlaczego pozostawiam tobie jako ćwiczenie intelektualne. Nie sądzę, że je wykonasz. Mało tego, jestem prawie pewny, że nie jesteś w stanie go wykonać ze zwględu na ograniczenia umysłowe. Ale to nic złego. Cała masa ludzi to nie są tytani intelektu, to całkiem normalne. Idzie się do pracy, do fabryki, póżniej otwiera piwko, wchodzi na wykop, posłucha wiadomości w TV i