Aktywne Wpisy
kalafi0r +365
Zakolak ma problem z reklamami w kinie
Ten sam zakolak #!$%@? reklamami w swoich filmach w ilościach polsatowskich
Jak można być takim hipokrytą albo idiotą? Albo jedno i drugie
Wyprzedzając argumenty Mariuszy z Brajton, że jego filmy sa za darmo - nie nie są - płace yt premium zeby nie oglądać reklam a on obchodzi system i wkleja je do swoich filmów
i tak wiem moge przewinac te jego reklamy... dokładnie tak
Ten sam zakolak #!$%@? reklamami w swoich filmach w ilościach polsatowskich
Jak można być takim hipokrytą albo idiotą? Albo jedno i drugie
Wyprzedzając argumenty Mariuszy z Brajton, że jego filmy sa za darmo - nie nie są - płace yt premium zeby nie oglądać reklam a on obchodzi system i wkleja je do swoich filmów
i tak wiem moge przewinac te jego reklamy... dokładnie tak
toniemojekonto1 +260
Problem z polską przestępczością, określmy ją jako - X
Przestępczość obcokrajowców z poza europy, określmy jako - Y
Zawsze lepiej jest mieć mieć tylko X niż X+Y
To, że występuje X, nie znaczy że też musimy też mieć Y.
Gdzie przykłady z zagranicy dodatkowo pokazują, że Y jest wielokrotnością X.
Dla wszystkich co lubią używać argumentów "polacy też gwałcą" ,"polacy też popełniają przestępstwa".
#imigranci #polska #bekazlewactwa #statystyka #europa #przestepczosc
Przestępczość obcokrajowców z poza europy, określmy jako - Y
Zawsze lepiej jest mieć mieć tylko X niż X+Y
To, że występuje X, nie znaczy że też musimy też mieć Y.
Gdzie przykłady z zagranicy dodatkowo pokazują, że Y jest wielokrotnością X.
Dla wszystkich co lubią używać argumentów "polacy też gwałcą" ,"polacy też popełniają przestępstwa".
#imigranci #polska #bekazlewactwa #statystyka #europa #przestepczosc
Dzisiaj zwariowany dzien. Wstalem, zjadlem sniadanie pozniej cos tam cos tam i potem obiad. Poszedlem z Narzeczoną na spacer, wrocilismy, ona poszla do kolezanki. Ja zostalem sam. Jako ze nikt nie chcial ze mna nigdzie isc to podzedlem sam do pubu. Siedzialem sam jak debil i wypilem 3 piwa. Chcialem zaplacic banknotem 100pln ale Pani nie umiala wydac, wiec poszedlem do spozywczaka obok (tak, był otwarty). Od razu rzucila mi sie w oczy karteczka "nie rozmieniamy pieniedzy". Wiec kombinuje i nagle wypalilem "poprosze kilo truskawek", na co Pani mowi ze zwariowalem i truskawek juz nie ma. No to ja jej mowie ze moja kobita je kupila przedwczoraj i jadlem je. Ona na to ze to musialy byc jakies pryskane etc z zagranicy. Ja jej mowie ze nie wiem skad byly ale je jadlem. W koncu kupilem 10dag slomki ptysiowej i pasztet podlaski 195g w puszce i ciastka. Pani dziwnie patrzyla.
Na pewno rozkminila ze ja tylko rozmienic piniondze. Ale i tak zarobila.
A ja pozostalem z ciachem i pasztetem.