Aktywne Wpisy
megaras +1
Instynkt +70
Wiecie że w stolicy można sobie ot tak zamknąć kilkupasmową arterię, nagrać wszystko i nie ponieść za to żadnych konsekwencji? A grupa na facebooku działa sobie od 10 lat.
#warszawa #patologiazmiasta #c---------------a #trzaskowski
#warszawa #patologiazmiasta #c---------------a #trzaskowski
Od kilku dni przeglądam bitwy toczone pod tagami związanymi z nofapem, jego celem, bezskutecznością, benefitami i tym podobne. Jeżeli ktoś śledzi może moje wpisy czy też komentarze to wie, że patrzę na ten challenge nie jako na zadanie do wykonania ale sposób na życie, jakkolwiek przewrotnie to nie brzmi.
Dlatego też powtórzę w skrócie - nofap jest tylko początkiem całej zabawy. Tam z tyłu głowy jest prawdopodobnie masa innych problemów, które same się nie naprawią. Naprawić je możecie tylko Wy.
Przechodząc do meritum sprawy od dnia jutrzejszego startuje z wyzerowanym licznikiem (tylko mentalnie bo swojego streaku nie przerwałem) i będę raportowałam codziennie bądź też w regularnych interwałach czasowych co udało mi się zrealizować.
A co mam na myśli?
Główną ideą tego co robię jest pokazanie sobie jak i tym, którzy zainteresują się tym, jest to ile można wyciągnąć z każdego dnia coś co w pojedynczej ilości nie da nam zbyt wiele ale długoterminowo da nam zastrzyk tej energii potrzebnej do działania i co najważniejsze udowodni, że możemy zrobić to czego tak naprawdę chcemy. Osobiście może nie tyle, że przestałem wierzyćw to, że prokrastynacja nam nie pozwala ale bardziej w to, że często nie działamy w polach gdzie powinniśmy z tego powodu, że nie wierzymy sami sobie, że damy radę to zrobić. Bo przecież tyle razy okłamywaliśmy siebie, że coś zrobimy i nic z tego nie wychodziło. I tak raz za razem. Więc dlaczego tym razem ma się udać?
Motywacja jest dla idiotów.
Tak, motywacja jest dla idiotów. To nie sztuka wysłuchać motywacyjnej mowy, ponapawać się chwilę, coś zrobić i przestać po kilku dniach. I potem znowu jakiś motywacyjne gadanie i cykl się powtarza. Ja też tak działałem do momentu, kiedy ktoś otworzył mi oczy i dobitnie wytłumaczył, że jedyne co może mi pozwolić działać nieprzerwanie i osiągać to co chcę jest plan. Plan działania ma być podstawą waszych akcji w każdym polu. Planować masz działania długoterminowo ale rozliczać się codziennie aby widzieć, że ten konkretny dzisiejszy dzień nie został zmarnowany.
Wielu z was tłumaczy się tym, że przerywa swój detoks brainfogiem, zamułą, spadkiem motywacji oraz brakiem radości. I wraca na starą ścieżkę. Potem znowu próba i znowu powrót i tak cykl się powtarza cały czas. Musicie zrozumieć w końcu i mówię to z doświadczenia, że nie możecie się tym tłumaczyć. Musicie przestać mieć jakiekolwiek wymówki bo nawet nie wyobrażacie sobie, że podświadomie to działa na Was. Już jest za późno na ciągłe wymawianie się czymkolwiek. Jedynie co pozostaje to działać w przeciwnym kierunku i zrozumieć, że jedynie Wy macie wpływ na swoje życie.
Brainfog? Zamuła? No spoko, a co powiecie na prawie dwa miesiące bezsenności? Niezależnie od tego jak człowiek jest zmęczony to patrzenie w sufit do 5ej rano potrafi zrobi mu siekę z łba. Ja powiem tylko tyle, że można to przejść. Nie jest to przyjemne ale do zrobienia.
Tag #messreboot jest tym tagiem pod którym będę się udzielał, uzewnętrzniał i raportował. Miałem inne plany na ten rok ale po kilku dniach przemyśleń stwierdziłem, że trochę zmienię moją koncepcję 2020. Może nie zrealizuję w pełni tego co planowałem ale zupełnie poważnie będę wałczył o każdy dzień w tym roku. Ja już działam ale bedę optymalizował do granic możliwości.
Coś czuję w środku, że jak dobrze pójdzie to w 2021 P----------E JAK DZIK W PAŚNIK ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ten wpis taguje oczywiście #nofapchallenge jak i #nopornchallenge bo osoby, które te tagi obserwują próbują się jakoś odnaleźć ze swoimi problemami i znaleźć rozwiązanie ich. Jeżeli pomogę jakoś nawet jednej osobie to będzie to już sukces. A sobie uczę się pomagać cały czas.
20.04.2020