Wpis z mikrobloga

@qhardyq:
Ja liczę ze co roku przed sezonem jakies 500-700 za płyny, filtry itp., w sezonie to 50-100 na kwartał na smary i spray do czyszczenia łańcucha, do tego opony co dwa-trzy sezony 1000,
Ubezpieczenia i przeglądu technicznego nie wliczam.
  • Odpowiedz
@takze_tego: Siodło mi nie przeszkadzało, co prawda przy dłużej jeździe (> 100km) czasami tyłek drętwiał, ale tragedii nie było, bardziej dokuczliwe były wibracje :)

@qhardyq: Myślę że taki podstawowy serwis (olej, filtry, płyn chłodniczy, hamulcowy) jest w podobnej cenie jak w przypadku samochodu. Może nawet trochę taniej, bo choćby tego oleju jest mniej, ale to też oczywiście wszystko zależy od jakości.

Tak jak @baszmar wspomniał opony około
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk Jakie SM miałeś?
Zastanawiam się właśnie nad kupnem SM ale ostatni motocykl jakim jeździłem to DT 125
Zastanawiam się nad drz400 albo exc 525 (jak jakiś model pod A2 będzie ;D)
  • Odpowiedz
@yungjake: Ja jeździłem na Hyosung Rx125 w wersji SM, później Honda Fmx, a najdłużej na Husqvarnie sm 610 ie. Husqvarne kupiłem bo zależało mi na tym żeby motocykl był w miarę mocny ale żeby te interwaly serwisowe nie były jak w wyczynach. Dobre to było moto poza tym, że zaczęło walić opiłkami w okej i musiałem zrobić remont co kosztowało mnie ładne parę tysięcy :x Drz a Exc to dwa
  • Odpowiedz