Wpis z mikrobloga

@jedzczarnekoty nie mam pojęcia. Z miesiąc temu na tym samym Orlenie mojemu ojcu udało się kupić litrową butelkę tego płynu, bo był limit 1 płyn na osobę. Po 15 minutach pojechała tam moja różowa i też już niby nie było. #!$%@? wie, czy odkładają je dla swoich, czy o co chodzi. Ja dzisiaj wstąpiłem tam wracając z pracy. Nawet nie wiedziałem z mirko, że tam są/były. Wszedłem do środka tylko dlatego, że