Czuje sie jakbym byla z gimnazjum a nie w #zwiazki z 31-letnim facetem. Jego najlepszy kumpel i zarazem wspollokator nie chce, zebym odwiedzala niebieskiego w domu, bo mnie nie lubi, ale jednoczesnie wysyla mi zaproszenie na instagramie. Moj facet na to "jak nie chce, zebys byla u nas, to spotykajmy sie u ciebie, zamiast ryzykowac przyjazn". Ja #!$%@?, odechcialo mi sie.
@Harmonia: jesli twoj wspollokator nie chcialby, zebys zapraszal dziewczyne do siebie, bo "nie", to bys nie zapraszal, zamiast z nim pogadac? nie wyobrazam sobie, zeby wspollokator mi czegokolwiej zabranial w tym wieku xD
@Atsawed: dwie kreski, które nigdy nie staną się wielokątem. Wyobraź sobie zegarek, który pokazuje 10:10. Wasz związek to wskazówka godzinowa, a ich przyjaźń to minutowa.
@Atsawed: sfera romantyczna, sfera seksualna, sfera przyjacielka. Jeśli macie między sobą tą trzecią, nie widzę przeszkód, by porozmawiać o tym jak dorośli, bez emocjonalnej otoczki. Najlepiej wyjaśnij sobie z jego współlokatorem, skąd bierze się ta niechęć.
Komentarz usunięty przez autora
@Annnusz: daj spokój. 31 lat i wspólokator to raz,a dwa tekst o przyjaźni xD
Komentarz usunięty przez autora
@Annnusz: no i tak ma byc, przyjaźn > jakaś dupa. ZAWSZE (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)