Wpis z mikrobloga

@decadent: Ja zaś mam archipelag wysp, a całą resztę zdobywałem przez wędrownego handlarza, bo mam szmaragdy ze skarbów i wraków statków, a czego dzięki handlarzowi nie zdobyłem, to robiłem dalekie rejsy na stały ląd)
@decadent: No, w przypadku większych, to i baza z potężnym areałem upraw się zmieści, i od bidy upchniesz małe miasteczko wieśniaków) Ja mam plan zrobić, prócz mojej bazy — pałacu właśnie stolicę okalającą go. Następne wyspy będą mniejszymi miasteczkami, z ratuszami, które będą służyć za alternatywne bazy; już nie tak wyrośnięte jak pałac carski w stolicy) Tylko do tego trzeba mi ton gliny, żwiru, piasku, barwników, kwarcu i kamieni ozdobnych —