Wpis z mikrobloga

Preorder kontra wirus - jak Janusze sami sobie są winni

Sprawa wygląda tak: w #eurortvagd zamówiłem jeszcze w tamtym roku gry w preorderze (wersje deluxe), których już od dawna nie da się kupić (wyprzedane; chyba, że z alledrogo za wyższą cenę). Jedna już miała premierę, druga ma za kilka dni. Problem jest taki, że wybrałem płatność w sklepie (kto by podejrzewał, że świat pieprznie?) i teraz... nie da się tego towaru odebrać. Musiałem wybrać termin odbioru (dopiero w maju!), żeby zamówienia nie anulowali. Nie da się przekształcić tego zamówienia w wysyłkę i płatność online - obsługa sklepu internetowego najpierw mówiła, że będzie się dało, później napisali, że się nie da, a teraz w ogóle nie odpisują. Albo mają klientów w dupie albo mocno kombinują jak to ugryźć (wczas...).
Z jednej strony mają swój system, ale z drugiej... nie chcą moich pieniędzy szybciej? Chyba powinno sklepowi mega zależeć żeby mieć płynność finansową (wypłaty, opłaty) niż kupę towaru na magazynach... którego ktoś kiedyś może już nie odebrać. Fuck logic. A to tylko głupie gry - co jeśli tysiące ludzi zamawiało tysiące różnych produktów? Przecież to są miliony złotych, które mogą stracić przez swoją niekompetencję! Żeby tylko takie Januszexy nie płakały później, że mieli mniejsze zarobki, musieli pozwalniać ludzi, a teraz chcą pomocy (z moich podatków!) od rządu. Z całym szacunkiem do wszystkich, ale głupota mnie wkurza na maxa. Mieć rok 2020 i zachowywać się jak w średniowieczu... A jestem pewny, że takich firm z takim podejściem jest więcej. I to jest najgorsze... Zero logiki, elastyczności, myślenia do przodu. Po prostu tragedia.
Nigdy więcej preorderów z odbiorem osobistym w EURO RTV AGD.

#januszebiznesu #januszex #covid19 #ncov2019 #koronawirus #coronavirus #wirus
  • Odpowiedz