Wpis z mikrobloga

@UczesanyPedryl: 100 lat temu Hitler potrafił w fabryce guzików produkować nowoczesne czołgi, myśliwce i u-boty. 100 lat później wielka Polska nie potrafi wyprodukować NIC bo kupuje wszystko w Chinach.
  • Odpowiedz
@wykopiwniczanin: ty ćwierćdzbanie, on nie mówił o przemyśle motoryzacyjnym Europy per se, ale o europejskim przemyśle w ogóle, podkreślając, że jest taki dobry i przoduje w wielu sektorach, m.in motoryzacji. I tak, da się w jeden dzień przerobić robota, wystarczy jedynie zmienić chwytak i go zaprogramować. Fabryka samochodów to nie tylko kilkutonowe roboty do przenoszenia karoserii, ale dziesiątki tysięcy małych robotów, w setkach fabryk od tapicerki, lamp, silników czy innych
  • Odpowiedz
Bardziej chodzi o dostępność elementów - gotowych maszyn do maseczek już dawno nie ma na rynku a stworzenie nowej graniczy z cudem jeśli chodzi o zgrzewarki ultradźwiękowe bo - ich też już nie ma. Więc trzeba robić ręcznie a to już nie będzie kosztowało paru groszy. Poza tym, nawet jakby zgrzewarki były to koszt jednej to ok. 50KPLN, potrzeba 2 do automatycznej linii i ok 2 tygodni na uruchomienie - przeliczcie po
  • Odpowiedz
@UczesanyPedryl: @binx1 byłem na wizytacji fabryki samochodów FIATa w Tychach. Większości ludzi jakich znam nie śniłoby się tak skomplikowany, ogromny proces produkcji i robotyka tam stosowane. Fabryka ma moce przerobowe na wypuszczanie nowego samochodu co 20 sekund, proces produkcji jednego auta trwa około doby. W chwili gdy tam byłem pracowali na pol gwizdka bo nie było tyle zamówień (robili wtedy fiaty 500 w kilku wariantach i chyba Jeepy). Ja
  • Odpowiedz
@UczesanyPedryl: Jednym z powodów tego że w Europie nie ma maseczek jest to, że w ostatniej dekadzie niemal cala branża tekstylna przeniosła się do Azji. Dla krajów jak Chiny, Wietnam, Indonezja czy Bangladesz przestawienie się z szycia gaci na szycie maseczek to jak pstryknąć pałacami. A kraje Europy oparte na tworzeniu zaawansowanej technologii są teraz w dupie. Co za ironia ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz