Wpis z mikrobloga

Nauczanie zdalne na mojej uczelni pokazało że nauczyciele akademiccy są zbędni.

Uczelnia mogłaby stworzyć skrypt który automatycznie wysyła studentom zadania w określonym czasie (takie same od 10 lat).
Kto nie odeślę ten ma niezaliczone. A jak już ktoś odeśle to po co ktoś z wykształceniem ma to sprawdzać. Zwykła pani Jadzia która zamiata podłogi i sprząta sale po studentach mogłaby porównać odpowiedzi do klucza.

#studbaza #takaprawda #koronawirus
  • 8
Uczelnia mogłaby stworzyć skrypt który automatycznie wysyła studentom zadania w określonym czasie (takie same od 10 lat).

Kto nie odeślę ten ma niezaliczone. A jak już ktoś odeśle to po co ktoś z wykształceniem ma to sprawdzać. Zwykła pani Jadzia która zamiata podłogi i sprząta sale po studentach mogłaby porównać odpowiedzi do klucza.


@Piottix: Bo tak w przeważającej części jest, potrzebne są tylko laboratoria i ćwiczenia, poza tym większość wykładowców nie
@Piottix ja studiuję na prywatnej uczelni, 3 dni w tygodniu informatykę, i ogólnie jest zajebiscie, krótkie zajęcia i skupione na tym co potrzebne, nowoczesne rozwiązania, pytają po zajęciach czy mamy jakieś uwagi i co do poprawy. Małe grupy, prowadzący zazwyczaj też praktycy. 620zl/mc
@Piottix: To tak jak zwykle w sumie. Jak się tak popatrzy na wspaniałą kadrę akademicką w tym kraju to można stwierdzić że wystarczy tak naprawdę znajomość podstawy programowej i dostęp do podręczników/bibliotek/innych pomocy naukowych. No ale wtedy panowie profesorowie nie mieliby się gdzie puszyć jakie to z nich wielkie osobistości (duża część z nich) xD