Wpis z mikrobloga

Dlaczego szkolnymi psychologami/pedagogami są kobiety? Osobiście nigdy nie dostałem rady która by mi rzeczywiście pomogła, ani nie znam żadnego przypadku, aby kobieta rozwiązała jakikolwiek konflikt. Jedyne co potrafią to pić cały dzień kawusię, plotkować z koleżaneczkami z pracy, a w razie kiedy trzeba się wykazać bo jeden uczeń pobił/dręczył drugiego mówią "podajcie sobie ręce na zgodę" i sprawa załatwiona. Winny, bo uderzył pierwszy, gdzie nie dochodzi się dlaczego odpowiedział na atak "niewinnego". Zawsze to są osoby oderwane od rzeczywistości i nie mające najmniejszego pojęcia o realiach, takie stanowisko powinien zajmować facet który jest konkretny i rzeczywiście reaguje zamiast zamiatać sprawę pod dywan. Jeżeli ktoś trafił na taką konkretną kobietę na tym stanowisku to mu gratuluję, bo ja przez wszystkie lata eduakacji nigdy nie spotkałem się z kobietą która by rzeczywiście miała predyspozycje do tego, a nie, że dostała pracę skończyła prosty kierunek i chciała pochwalić się wyższym wykształceniem przed rodziną czy kimś innym.
#gownowpis #edukacja #psychologia #logikarozowychpaskow #szkola
  • 6
@Polnischefuhrer: Bzdura. Badania nie udowodniły różnicy między OGÓLNĄ skutecznością oraz płcią terapeutów - decydują cechy indywidualne. Oczywiście nie jest tak, że zależności nie odnajdujemy. To chyba jasne, że do pracy z dziećmi nie nadają się wszyscy (wykazano choćby, iż częściej do takich prac skłaniają się osoby z rodzin wielodzietnych - najwyraźniej motyw opieki okazuje się kluczowy).
@Polnischefuhrer: nie, to raczej nie kwestia płci. Nie jestem oczywiście żadnym specjalistą w tym temacie, ale wydaje mi się, że gdyby były w tym zawodzie faktycznie dobre, nie pracowałyby jako panie pedagog w szkole. Niestety ludzie, którzy zetknęli się w jakimś stopniu z pedagogiką mają (oczywiście nie wszyscy) bardzo zero-jedynkowy i schematyczny system oceniania dzieci, które przecież jak ci co bardziej myślący wiedzą, wcale takie głupie i proste w obsłudze nie
@Polnischefuhrer: kobiety, które byłyby dobrymi psychologami/nauczycielkami nimi nie zostają i tyle. dorośli w szkole są absolutnie największymi kanaliami i nieudacznikami. miałem w szkole i kobietę i faceta psycholog i obaj byli równie beznadziejni i faworyzowali bogatych/wpływowych niezależnie od płci