Wpis z mikrobloga

@Zxcpo2 Brat mieszkał na czwartym piętrze. Pewnego razu wychodząc do pracy, zostawił w mieszkaniu dziewczynę i kota na balkonie. Gdy już wyszedł z bloku, zauważył kota leżącego na chodniku, dokładnie pod jego balkonem. Z daleka wydał mu się podobny do jego kota, więc podszedł sprawdzić. Gdyby to był obcy i zdrowy kot, wstałby i uciekł. Ale to był jego kot :( Połamał sobie żebra. Później zainstalowali sobie siatkę i już nigdy nie
@Zxcpo2 mój od małolata szalał na balkonie, chodzenie po poręczach, do sąsiada na parapet aż w końcu się #!$%@?ł, przestraszonego znaleźliśmy po godzinie w ogródkach, od tamtej pory nawet na poręcz nie spojrzy ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Zxcpo2: polecam osiatkować balkon, również od góry, a nie tylko barierkę. Niestety nigdy nie przewidzisz co kot zrobi. Może być tak, że przez pół roku nie zrobi nic głupiego, a jednego dnia zobaczy przelatującego ptaka i po prostu skoczy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zxcpo2:
Moje 2 koty wypuszczam same na balkon na wys. 3 piętra, ale fakt faktem z pół roku wychodziłem z nimi, żeby się upewnić, że można im zaufać i nic nie odwalą. Koty są różne, jedne inteligentne, inne mniej. Kiedyś miałem kota, co próbował przeskoczyć przez uchylone okno i się zaklinował (na szczęście byłem w pobliżu).