Wpis z mikrobloga

Śmieszna sprawa w sumie. Ogólnie to chodzę do podbazy (ostatni rok jak coś) i z powodu epidemii poznałem jedną dziewczynę. Wprawdzie chodziła do mojej klasy ładnych parę lat (chyba od czwartej o ile dobrze pamiętam) ale nie gadałem z nią w żaden sposób. Sprawiała wrażenie typowej #p0lka z którą nie można o niczym pogadać, dlatego też żadnych interakcji nie nawiązywałem. Okazało się że jest inaczej niż myślałem, tak jest normikiem (choć też nie jakoś szczególnie) ale poza tym gada mi się z nią naprawdę spoko. Nie żebym się zakochał, po prostu nie oceniajcie różowych tylko i wyłącznie na podstawie postronnych obserwacji, bo możecie się minąć z osądem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ps. Wie ktoś może jak to pociągnąć dalej? Chodzi o to żeby nie wyjść na skrajne dziwadło.
#przegryw #logikaniebieskichpaskow
  • 11
@Still22lvlCrock: A czy ja jestem normikiem? No nie nazwałbym się tak, czy przegryw musi kompletnie nie gadać z ludźmi żeby nim być? Mam szpetny ryj (wyglądam jak goblin) jestem suchoklatesem i dziwne zainteresowania, typowy przegryw, wiem że mam lepiej od części tagu ale nadal jest to przegryw i to taki który nie rokuje dobrze. Jak wrócę do szkoły po epidemii to znowu będę klasowym pośmiewiskiem.