Wpis z mikrobloga

Najnowsza aktualizacja. Przed kilkoma minutami pisałem, że Czechy mają 2x więcej zarażonych niż Polska. No, już nieaktualne. Mają zdecydowanie więcej. Dzisiaj w Polsce doszło 12, a w Czechach 71 przypadków. Przypominam: Czechy mają 10mln mieszkańców, to prawie 4x mniej niż w Polsce.

Polska obrała najlepszą strategię na walkę z koronawirusem: ustawowo ograniczamy liczbę zarażonych i tyle. Efekty są takie, że radzimy sobie najlepiej w Europie z pandemią.
#koronawirus #bekazpisu
  • 85
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

I przegapiłeś w pierwszym przypadku między co najmniej 70 osób. W drugiej maksymalnie 20. W pierwszym przypadku zaraża 70 osób, w drugim 20.


@Fan_Morawieckiego: Ale kraje do którym chciałbym, żeby Polska równała nie testują tak jak Polska, mówiąc w uproszczeniu, bo w rzeczywistości ułamki są dużo mniejsze, 20 osób na sto, tylko więcej. To o czym piszesz tylko udowadnia jak c-----e jest małe testowanie, gdy epidemia się rozszerza i ilość chorych w populacji. Kraj, który ma bardziej zaawansowaną epidemię musi testować więcej osób na sto, niż 20.
Oni mają większą szansę, że trafią zarażonego, bo testują po prostu więcej osób w populacji. A potem przetestują jego rodzinę, znajomych, współpracowników, wszystkich wyłapią i w końcu to wygaszą.
Polska dalej będzie testować 20 na 100 i więcej zarażonych będzie nam umykać, którzy to będą zarażać następnych. Aż z 10 zarażonych na 100, zrobi się 40 zarażonych na
  • Odpowiedz
Ale kraje do którym chciałbym, żeby Polska równała nie testują tak jak Polska, mówiąc w uproszczeniu, bo w rzeczywistości ułamki są dużo mniejsze, 20 osób na sto, tylko więcej. To o czym piszesz tylko udowadnia jak c-----e jest małe testowanie, gdy epidemia się rozszerza i ilość chorych w populacji. Kraj, który ma bardziej zaawansowaną epidemię musi testować więcej osób na sto, niż 20.

Oni mają większą szansę, że trafią zarażonego, bo testują po prostu więcej osób w populacji. A potem przetestują jego rodzinę, znajomych, współpracowników, wszystkich wyłapią i w końcu to wygaszą.

Polska dalej będzie testować 20 na 100 i więcej zarażonych będzie nam umykać, którzy to będą zarażać następnych. Aż z 10 zarażonych na 100, zrobi się 40 zarażonych na 100.


Ilość trafionych przypadków na liczbę testów mówi ci tylko o tym, na ile trafnie typujesz osoby do testów. Liczy się to, ile wykonałeś testów na całą populację, bo wtedy masz większą pewność, że nie przeoczyłeś żadnego zarażonego. Jestem zmęczony tłumaczeniem tego.

Rżniecie głupa, bo statystyki testowania na tle Europy wypadają słabo i z tego, że ze słabego testowania, gdzie kupa zarażonych omija sito, więc jest poza statystyką próbujecie ukuć sukces, że zarażonych jest mało. Jest mało, bo nie zostali przetestowani.
  • Odpowiedz
@Fan_Morawieckiego: To tylko znaczy, że lepiej typują chorych do testów niż my, czyż nie?
I do większej liczby osób na milion mają pewność, że nie są nosicielami.
Wystarczy, że dużo testujemy medyków, którzy przy dobrrym zabezpieczaniu są zdrowi, ale się ich testuje na wszelki wypadek, by to nam przy takiej śmiesznej na populację liczbie testów zaburzyło ilość testów na chorego.

Proszę jak wygląda w Polsce testowanie w praktyce. Chorzy leżą, ale ich nikt nie przetestował, więc ich nie ma w statystyce. Potem mówimy, że jest mało chorych, więc jesteśmy prekursorem w walce z epidemią, pełen
wilku88 - @Fan_Morawieckiego: To tylko znaczy, że lepiej typują chorych do testów niż...

źródło: comment_1584792132QXR37U7uq5SgPVJ1ICTbuf.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Planeta_odebete2: Koniec końców okazało się, że jednak nie masz racji. Wczoraj prezydent Wrocławia i Gdańska oraz dr. Paweł Grzesiowski potwierdzili, że testów w Polsce robi się za mało względem pobranych próbek i jest sporo przypadków, gdzie czeka się na wynik 3 dni. Także spór rozwiązany :)
  • Odpowiedz