Wpis z mikrobloga

Z moich dzisiejszych obserwacji wynika, że oprócz oczywistych minusów sytuacja związana z koronawirusem ma również swoje plusy: nagle okazało się, że rząd dostrzegł problemy związane z faktem życia "z dnia na dzień" tysięcy polskich mikroprzedsiębiorców, którzy nie mają żadnych oszczędności, ledwo wiążą koniec z końcem i nie będą mieli funduszy na bieżące opłaty na ZUS, podatek dochodowy, VAT. Ta grupa od wielu lat jest najbardziej r*chana przez nasze władze wszelkiej maści, w dodatku nie posiada żadnego parasola ochronnego na różne życiowe wypadki, jak opieka zdrowotna, rozsądny zasiłek chorobowy, urlop ojcowski, itp. Do tej pory nikt zdawał się nie dostrzegać tych problemów - ciekawe co teraz z tego wyniknie, czy cokolwiek się zmieni.
#koronawirus #firma #podatki
  • 3
@Wychwalany: VAT jest problemem przy B2B i handlu wewnątrzunijnym. Wyobraź sobie że kupujesz towar z zagranicy z odwrotnym obciążeniem. Za 10.000€. Potem sprzedajesz to biznesowi w Polsce za 11.000€ netto + 23% VAT z terminem płatności 30-60 dni, do urzędu musisz zapłacić 2530€ VATu jeszcze zanim dostaniesz w ogóle zapłatę za towar od klienta (rozliczanie się metodą kasową to fikcja). Musisz mieć własną kasę na ten VAT.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ignac: rząd dostrzegł to już dawno i zauważył, że skoro udało się stworzyć biznes w naszym "raju" podatkowym, to da się płacić coraz więcej podatków, próbują wymacać granicę wydolności obywatela