Wpis z mikrobloga

@bartez_94: mam znajomych którzy mieszkajac u starych i zarabiajac 5-7k na reke co miesiac musza pozyczac zeby dotrwac do konca miesiaca, a wydaja jedynie na zarcie, wyjascia na miasto i gadzety, bo nawet auta nie maja ( ͡° ͜ʖ ͡°) a po dobrych 5 latach pracy za te stawke maja odlozone cale 0 zł na koncie, bo jakby na sztywno odkladali np na chate i tego nie
@Maly_Jasio: Konsumpcjonizm, żeby jeszcze się bujali w drogich ciuchach czy nie wiem, co i tak byłoby głupotą, ale chociaz byloby szybko i realnie widac na co to idzie, ale z tego co kiedys dociekalem to wszystko się rozchodzi na milion rzeczy typu jakieś abonamenty, członkostwa, milion subskrypcji bo raz na rok użyjesz albo obejrzysz film, co pół roku nowy tel. bo nowy model wszedł, albo nowy smarwatch, nowy laptop i inny
@Eustachiusz: ja mam na rękę 2500 i zawsze z 500 sobie odłożę, ale większość ludzi u mnie ma przy takich dochodach dwójkę dzieci i kredyt.
Nawet spotkania towarzyskie organizują tuż po wypłacie bo wiedzą że potem może nie być xD
@Eustachiusz ja mam bekę z ludzi którzy u nas w pracy płaczą że mają tylko 10 tys zł oszczędności a pracują już ponad 30 lat bez przerwy
Przecież nawet odkładając 100zl na miesiąc to przez rok mamy 1200zl x 30 lat ponad 30 tys zł
Rozumiem jak ktoś nie ma oszczędności bo zmienia co chwila auto lub mieszkanie remontuje, ale oni to tzw dusi grosze. W domu meble z PRL a samochód
@kopek: Nie do końca. Dużo idzie na kawy, zamawianie żarcia na dowóz, korzystanie z ubera/bolta, częściej sobie pozwalasz na nową gierkę/wyjazd. Wakacje za tonę hajsu w rejony które niestety kosztują tonę hajsu. I tak jakoś leci.