Wpis z mikrobloga

Poznęcam się trochę nad #wies, bo mnie #!$%@? każdorazowy powrót tu.

Mieszczuchowi ograniczono częstotliwość kursowania komunikacji miejskiej. Autobus zamiast jeździć z osiedla X do centrum raz na 15 minut będzie raz na 25 minut. Hurr durr afera na całe miasto! Piszą o tej oburzającej decyzji władz miasta lokalne media. I cytują zdenerwowanych mieszkańców oburzonych całą sytuacją. Bo jak ktoś w ogóle śmiał tak bardzo popsuć ich poziom życia! Skandal!
I nie że to sobie wymyśliłem, bo takie akcje mają miejsce naprawdę. Dziesiątki oburzonych komentarzy.

Inny przykład? Opóźnia się budowa linii tramwajowej. I trzeba jechać autobusem, który czasem w korku stoi. Straszne. Mieszczuch płacze nad swoim losem. Bo on chce tramwaj. A najlepiej metro.

A na wsi? No a na wsi to jest gównobus firmy JanuszPol czy inny PKS, który jedzie 30 km do najbliższego powiatowego przez godzinę, bo się zatrzymuje na każdym zadupiu po drodze. Gównobus ledwo jedzie, nie ma miejsca na nogi i truje środowisko z rury. I nie jeździ raz na 25 minut. Ale 4 razy dziennie. O tak.

Tylko że dla wieśniaka to norma. Więc nie będzie nawet specjalnie narzekał. No bo jeździ 4 razy dziennie, a u wujka Janusza w Grabowicach Małych czy innym zadupiu w ogóle nic nie jeździ!

No tak na wsi jest. Zapraszam mieszczucha, niech sobie pomieszka. Będzie #!$%@?ł bardzo szybko na swoje mieszkanie w postkomuszym bloku, bo komfort życia tam jest nieporównywalnie wysoki.
#przegryw #pks
  • 2
@Reflexiej123: mieszkam na wsi na.takim zadupiu że nawet do przystanku mam okolo 7 km. Mieszkałam też w Wawie w miejscu z ogromną ilością autobusów, tramwajów i bardzo blisko do 3 stacji metra, więc nie.było problemu. I nie nie #!$%@? stąd a nawet gdybym miała to na jeszcze większą wieś a na pewno nie do miasta bo to nie komunikacja jest tu istotna. Mieszkając w Wawie tez się denerwowalam jak.byly jakies nagle