Wpis z mikrobloga

Akwarium i pierwsze zmiany

czyli

FSO Polonez MR86

Rozpoczęcie produkcji Poloneza w 1978 roku było postrzegane jako wprowadzenie powiewu świeżości i nowej, lepszej, jakości do produktów FSO. Dość szybko okazało się że pojazd, mający „tymczasowo” podzespoły z Polskiego Fiata 125p, nie ma szans na szybką modernizację; dość powiedzieć, ze z planowanego na terenie zakładu produkcji nowych silników nic nie wyszło – państwo nie miało pieniędzy na głębsze modernizacje. Sam „Borewicz”, jak zaczęto nazywać samochód, nie był aż tak idealnym pojazdem, jak mogło by się wydawać.

Jednym z problemów pierwszej wersji Poloneza była dość średnia widoczność do tyłu oraz nieco przyciężki wygląd. Pierwsze próby modernizacji podjęto w samym środku stanu wojennego, to jest w 1982 roku, jednak przez brak odpowiednich funduszy


modernizację budowy samochodu zarzucono.

Na przełomie 1985 i 1986 roku opracowano model MR86, który w miejscu plastikowej nakładki posiadał funkcjonalne okienko, poprawiające widoczność tylnej części. Oprócz tego, z przodu pojawił się nowy front, przejęty z krótkoseryjnej wersji Coupe; tak zwany „nosek”, jak określano nowy przód auta, charakteryzował się kierunkowskazami i światłami postojowymi umieszczonymi niżej wkomponowanymi w zderzak. Nowy przód wydłużał poloneza o kilka centymetrów względem poprzedniego frontu. Samochód, dzięki nieco wydłużonej sylwetce, był postrzegany jako lżejszy wizualnie. Akwarium otrzymał także między innymi nowe siedzenia, nowe lusterka, nowy gaźnik czy inny filtr powietrza.

Polonez, zwany w tej wersji akwarium był produkowany od 1986 roku; większość produkcji nowego modelu, w wersji ze starym, borewiczowym i nowym, noskowym frontem, była eksportowana na Zachód; krajowe egzemplarze były dalej produkowane w starej budzie do 1987 roku. Rok później, bo w 1987 roku, w ofercie pojawił się silnik 1.6 OHV, będący de facto rozwierconą jednostką 1.5; oprócz tego, z tylnej klapy zniknął spoiler - sama klapa doczekała się przetłoczenia; z oferty zniknęły też akwaria z frontami starego typu. W 1988 roku wprowadzono malowane – zamiast wcześniejszych chromowanych – listwy okien bocznych.

Ostatnie modele akwarium pojawiły się w 1989 roku; po nich produkowano modele przejściowe o oznaczeniu MR89, które później – po zmianie frontu i kilku detali we wnętrzu samochodu – posłużyły jako podstawa do modelu Caro.

#samochody #motoryzacja #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #fso #polonez #autakrokieta

SonyKrokiet - Akwarium i pierwsze zmiany

czyli

FSO Polonez MR86

Rozpoczęcie ...

źródło: comment_1584214096RIPgouK4SWuZjGJjUirDkb.jpg

Pobierz
  • 8
@SonyKrokiet: myślę, że temu że tylne okienka z gumowymi, czarnymi ramkami wyglądały jak gówno przy chromowanych ramkach na pozostałych oknach, więc próbowali to ujednolicić jakoś. I w sumie póki ten lakier nie pozłaził to działało nawet xD
@SonyKrokiet: Skurczybyki, no nie wierzę że nie poszli w tym kierunku! No w każdym razie wczesne akwaria z gumowym spoilerem miały straszny kontrast między przednimi ramkami a tą tylną z gumy, przez co ciężko się na nie patrzy (choć akwarium z gumowym spojlerem i przodem od borka to takie max retro ale z lepszą widocznoscią do tyłu w sumie)