Wpis z mikrobloga

Jest plus - może niektórzy janusze uświadomią sobie, że praca zdalna często jest równie efektywna jak w biurze, i nie trzeba płacić za wynajem powierzchni.


@GaiusBaltar: Jest też minus - może niektórzy janusze uświadomią sobie, że praca zdalna często jest równie efektywna jak w biurze, i nie trzeba płacić za wynajem powierzchni.
  • Odpowiedz
@wszyscy: mam możliwość pracy zdalnej, ale wolę jednak pracować z biura ¯\_(ツ)_/¯

To, że da się wykonywać pewne rzeczy zdalnie (nawet tak samo/podobnie efektywnie), nie zmienia faktu, że dla wielu osób praca z biura jest zwyczajnie wygodniejsza/przyjemniejsza.
  • Odpowiedz
@walk_man:

1. Stawiasz serwer openvpn na jakiejś maszynie - może być coś w infrastrukturze klienta, może być coś w publicznym cloudzie, cokolwiek
2. Spinasz domenę dla bramki vpn, w międzyczasie standardowy hardening na bramce
3. Ogarniasz firewalling - 1194udp ma być dostępny ze świata, bo na ten adres będą się łaczyli klienci. 443tcp routujesz do bramki vpn na 943tcp, dostęp ma być z infry klienta, biura klienta, ewentualnie z twojej maszyny. Otwierasz ingress z IP bramki vpn do infry klienta, żeby vpn miał dostep do infry klienta i mógł robić robotę.
4. Dodajesz użyszkodników klienta, albo jeśli klient ma jakiegoś LDAPa albo coś to spinasz bramkę vpn z
  • Odpowiedz
@MUDAMUDAMUDA: a jak ogarniasz przepustowość? Mam na myśli, czy openvpn nie ogranicza ilości jednoczesnych połączeń? Czy na podstawie danych wyciągnietych z LDAP definiuje ile maksymalnie userów ma mieć możliwość jednczesnego połączenia?
Sorki za n00bowskie pytania, ale dopiero zaczynam się interesować sieciami.
  • Odpowiedz
a jak ogarniasz przepustowość?


@walk_man: wiem na początku ile jest userów potrzebne i dobieram parametry maszyn jeśli sie da.

Mam na myśli, czy openvpn nie ogranicza ilości jednoczesnych połączeń?


zależy. Jeśli klient chce komercyjną wersję openvpn, to ogranicza go głównie licencja. W wersji community nie masz takiego limitu userów(masz regulowany konfigiem soft limit), ale tu wąskim gardłem mogą być zasoby procesora, sieć, albo ilość deskryptorów na maszynie(konfigurujesz sysctlkami). Jak brakuje
  • Odpowiedz
@MrGalosh: Ja przez większość życia pracowałem zdalnie i faktycznie są (dla mnie) przede wszystkim deficyty kontaktu z ludźmi.
Jednocześnie, większość Osób, którym wspominałem o tym, mówiła, że bardzo mi tego zazdrości, bo wygoda.
  • Odpowiedz