Wpis z mikrobloga

Moja mama pracuje w szpitalu, 2 tygodnie temu robiąc listę i wstępne zapasy na trudne czasy poprosiłem rodzicielkę aby załatwiła jakieś płyny dezynfekujące tylko takie w miarę dobre i aby miały spoko pojemność a nie jakieś żele jak na grzybice p---y.
Przyniosła dosłownie te z obrazka za wiadomo friko. Patrzcie ile te hieny sobie wołają za płyn aktualnie na aledrogo XD #koronawirus #covid19
M.....u - Moja mama pracuje w szpitalu, 2 tygodnie temu robiąc listę i wstępne zapasy...

źródło: comment_15838617112AUnKTLYcE5KdDp7UGzuw2.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Student_AWAS No u niej dym był jak s-------n, kiedyś tam komuś zginął jakiś łańcuszek czy coś, było zgonione na zgubienie, jakiś czas później pierścionek, c--j, zdarza się. Ale jak zaczęły ginąć banknoty z portfeli to się rozpętała burza, okazało się że jedna z nich zaczęła kraść. Mama na szczęście miała u siebie w gabinecie wszystko zamknięte, tak to nie wiadomo czy z lekarskich też by nie kradli xD
Ze środkami czystości
  • Odpowiedz
@Student_AWAS: Myślę, że to bardzo złożony temat. Akurat wiem coś na ten temat ze strony zarówno pacjenta, ponieważ od lat borykam się z ciężką chorobą i przeszłam trochę operacji. Spędziłam w szpitalach trochę czasu i spotkały mnie różne przykre rzeczy ze strony lekarzy, ale także uratowali mi życie i dzięki nim chodzę. Poznałam naprawdę mądrych i empatycznych lekarzy, jak i takich z przerostem ego w dodatku popełniających błędy. Zaś moja
  • Odpowiedz
@ignis84: system oczywiscie, ze posiada wady. Tak samo jak jest wielu lekarzy przez duze L. Niestety, sporo jest tez ludzi 8-16 (to jeszcze ujdzie) ale czesc z nich nie chce za bardzo poglebiac swojej wiedzy i wszystko spoko do powaznego fuckupu - a ten szybko moze nie nadejsc, bo przeciez umrze ktos 65+? Bo stary byl.

Tutaj sie nie poznali. Historii jest wiele.
  • Odpowiedz