Wpis z mikrobloga

@hphp123: O wow i komu to mówisz? Wpadłem na to i jestem na tyle świadomy przemijania i śmierci, że już nikogo nie sprowadzam na ten świat. Ty też umrzesz i na sranie ci ten cały cyrk z podbojem środowiska, nawet nie będziesz wiedział że przestraszyłeś sarenki w zbożu jako samiec alfa humanoid ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@djtartini1

Bez problemów nie ma też żadnej historii, żeby o nich później opowiedzieć.


Bez problemów nie moglibyśmy opowiadać o II wojnie światowej, co by to była za strata.
  • Odpowiedz
@djtartini1: Wolałbym żeby nie było komu opowiadac o flakach z brzucha, śmierci przez spalenie w shermanie przez niepotrzebna wojnę. Brat mojego pra pradziadka dostał saperka przez łeb pod Limanową, nawet nie wiedział o co była ta wojna. Za 100 lat już nie będzie nikt pamiętać tej opowieści i wielu innych, rzeczywiście, warte pchania gatunku do przodu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kruszon_: Tego nie napisałem- tylko Ty. Szkoda, że nie połączyłaś Einsteina z chorobami i klęskami żywiołowymi. Nie mielibyśmy Mozarta, Rubinsteina, Van Gogha ale o tym już nie wspomniałeś. Po prostu cała ta ideologia- po pierwsze nie jest nowa i niczym odkrywczym- pasuje tutaj mem o freethinkerze, po drugie sama w sobie jest sprzeczna i nielogiczna, bo wybiórcza.
  • Odpowiedz
@djtartini1: To tylko subiektywne cele - sztuka, muzyka i cała otoczka.

Oprócz wojny nie byłoby też pokoju

Syndrom sztokcholmski? Gdyby mąż mnie nie bil, to też by że mną nie był czasem szczęśliwy.

Pomijając całość, nie było tu dalej, żadnego celu dla istnienia i nowych ludzi.
  • Odpowiedz
Syndrom sztokcholmski? Gdyby mąż mnie nie bil, to też by że mną nie był czasem szczęśliwy.


@Bazarnia: pokój wymieniony jako przykład. Dobrze, że nie połączyłeś muzyki z wojną. To jest Twoje zdanie i ok, ale nie wmawiaj, że każdy musi podążać tym tropem- ideologią, która jak już pisałem nie jest niczym nowym i odkrywczym i nie wnosi kompletnie nic.
  • Odpowiedz
@djtartini1: Wnosi, nikt po mnie nie będzie bezcelowo istnial z ryzykiem cierpienia i 100 szansa na śmierć i utratę wszystkiego.

Co nowego wnosi ludzkość? Nic się nie dzieje nowego od setek lat, od ciemnych wieków, pierwsza podróż papieża przez Alpy na północ aż po dziś walka o zasoby i władze w imię niczego.

Nie wnosi to kompletnie nic i mi nie wmawiaj ze coś się zmieniło lub zmieni dla jednostki (
  • Odpowiedz