Wpis z mikrobloga

O kurła, chyba zepsułem grupę facebookową na temat #keto na której jestem.
Zauważyłem że czasem w dyskusji pojawiają się ludzie linkujący do różnego rodzaju wysrywów Czerniaka, Jaśkowskiego czy innego znachora pokroju #zieba zresztą ostatni post @chixi zainspirował mnie żeby bardziej się przyjrzeć grupie

Więc napisałem posta że tl;dr: unikajmy takich szarlatanów tylko skupmy się na merytorycznej, naukowej wiedzy bo inaczej ludzie nigdy nie będą traktować diety keto poważnie.

Dla zainteresowanych cały post poniżej. A w komentarzu print screeny.

No i się zaczęła gównoburza. Bo okazało się że pół grupy to akolici Zięby. Na szczęście administracja z nimi nie trzyma więc spodziewam się że grupa się mocno przerzedzi. Ale jestem absolutnie porażony skalą tego ilu szaleńców jest w tym środowisku. Błagam #keto #lowcarb i #carnivore brońmy się przed tym gównem.

Moi drodzy, w ostatnich miesiącach widzę niepokojący zalew naszej społeczności przez wyznawców różnego rodzaju znachorów i uzdrowicieli. Mam na myśli persony wypowiadające się na tematy medyczne bez wykształcenia medycznego lub pozbawione prawa do wykonywania zawodu. Żerujące na ludzkiej naiwności - i to często na osobach najbardziej pokrzywdzonych - nieuleczalnie bądź przewlekle chorych.

Zauważyłem że najpopularniejsi polscy znachorzy jednogłośnie zalecają dietę ketogeniczną:

Jerzy Zięba - brak wykształcenia medycznego.

Ryszard Grzebyk - brak wykształcenia medycznego

Jerzy Jaśkowski - zawieszony w prawie do wykonywania zawodu.

Hubert Czerniak - zawieszony w prawie do wykonywania zawodu (wyrok jeszcze nieprawomocny)

Myślę że dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze - podatny grunt. Wiadomo że dieta ketogeniczna nie jest popularną dietą w środowisku medycznym oraz dietetycznym. Dopiero w ostaniach latach nabrała popularności, jednak wciąż jest krytykowana w wielu kręgach. Np. na studiach podyplomowych z doradztwa żywieniowego SGGW omówienie diet wysoko-tłuszczowych jest po za programem studiów i może być omawiane na nieobowiązkowym wykładzie. Więc naturalne jest że osoby decydujące się podjęcie tej diety nie zawsze płyną z prądem - na pewno wiecie z autopsji że przejście na keto wymagało pewnej dozy odwagi i stanowczości względem waszych znajomych, rodzin a i być może lekarzy. Jest jednak różnica pomiędzy korzystaniem z keto jako narzędzia znanego medycynie od dawna. W konkretnym celu i popartego konkretną wiedzą medyczną. A traktowaniem diety jako cudownego środka leczącego wszystkie dolegliwości, oraz buntu wobec światowego spisku który chce Nas zabić glutenem i fasolą. Może czasami zbyt łatwo zrobić o jeden krok za daleko.

Drugi powód, moim zdaniem, to wznosząca fala. Każdy znachor czy inny oszust chce się podpiąć pod to o czym akurat jest głośno. Mamy żywy przykład, każda z tych person bez żenady głosi Swoje teorie na temat koronawirusa. Dlaczego? Bo to się klika, i daje kolejną okazję do złapania w sidła. Keto w ostatnich latach niesamowicie zyskało na popularności. I połączenie tych jego dwóch cech - rosnącej popularności oraz szukania drogi pod prąd - jest idealną kombinacją dla tego rodzaju oszustów.

Być może niektórym się wyda że mówię "oczywiste oczywistości". Ale mam do Was apel, wystrzegajmy się po za naukowych teorii, oraz tępmy powtarzanie głupot bez naukowych źródeł. Jeżeli chcemy żeby o diecie ketogeniczniej mówiło się na poważnie, żeby funkcjonowała ona w mainstreamie jako jedna z dostępnych opcji. A nie "czary-mary". Musimy wycinać czarne owce i dbać o to aby nie być kojarzeni z szarlatanami i oszustami.


#dieta #facebook #gownoburza #antyszczepionkowcy
Mirkosoft - O kurła, chyba zepsułem grupę facebookową na temat #keto na której jestem...

źródło: comment_1583776946Z5UQc9iBE5l5DnmOK5OXxV.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
@rosso_corsa: Niestety nie widać tego patrząc po profilach. Nie zdziwiłbym się gdyby to były stare dewotki które oszalały na starość jak moja babcia. To są jednak bardzo często młode osoby, mnóstwo jest dziewczyn 20-parę lat oraz facetów w sile wieku którzy wierzą że cały świat się na nich uwziął i światowy spisek Rotschildów jest odpowiedzialny za ich wszystkie nieszczęścia. I Ci ludzie powołują się na "wiedzę", odsyłają Cię żebyś poczytał, posłuchał,
  • Odpowiedz
@Mirkosoft między innymi dlatego uciekłem z Facebooka. Tutaj sobie czarnolistuje jak szalony i mam spokój. Ogólnie masz rację ale wydaje mi się, że to bez sensu. To są ludzie których należy zignorować. Byli, są i będą. Robić swoje a tamci niech kisną w swoim sosiku.
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: o, to ty! pozdrawiam cieplutko. generalnie ta grupa to syf wielki, codziennie ktoś pisze "chciałbym zacząć keto ale nie wiem jak, czy można jeść 3 ziemniaki i dużo masła na obiad? pomocy", tfu.
  • Odpowiedz
  • 2
@windamirinda: miło mi :)
Właściwie już miałem wyjść z tej grupy, ale niechcący rozpocząłem moją małą krucjatę :)
Jedyna dobra grupa to chyba „kētokēto” co prawda w ich sklepie są jakieś absurdalnie drogie rzeczy których bym nie kupił nawet będąc miliarderem. Jednak merytorycznie bardzo trzymają poziom. Tylko na razie trochę cicho bo 400 osób jest, ale są podcasty.
  • Odpowiedz