Aktywne Wpisy
lubieczipsy_ +102
Mem prześmiewczy, ale taka prawda. Europa jest coraz bardziej zacofana technologicznie względem USA a szczególnie Chin. Za niedługo będziemy już tylko skansenem dla klasy średniej z Chin i USA i jedyne co będziemy mieli do zaoferowania to zabytki i piękne krajobrazy.
Europa to prawdopodobnie najlepsze miejsce do życia na świecie, ale umiera na naszych oczach nie tak szybko jak mówią populiści, ale jest to proces widoczny.
#eu #usa
Europa to prawdopodobnie najlepsze miejsce do życia na świecie, ale umiera na naszych oczach nie tak szybko jak mówią populiści, ale jest to proces widoczny.
#eu #usa
Nortom +98
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Wczoraj byłem pierwszy raz na randce z ukrainką i wiecie co?
Jestem zajebiście pozytywnie zaskoczony.
1. Dziewczyna mieszka dopiero 3 miesiące PL, ale bardzo się starała rozmawiać ze mną tylko po polsku. Nie szło jej najlepiej (co jest zrozumiałe ofc) i w efekcie budowała zdania polsko-ukraińskie (co było urocze na swój sposób), a jak czegoś ja nie zrozumiałem lub ona, to tłumaczyliśmy sobie dane słówko na angielski i nie było problemu. Wiele razy śmialiśmy się z siebie, gdy brakowało nam słówek :D
2. Była bardzo zaangażowana w rozmowę. Gdy coś jej opowiadałem, cały czas dopytywała co się dalej działo, nawiązywała do swoich doświadczeń, uważnie mnie słuchała i utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy (niby podstawy normalnej rozmowy dwójki ludzi, ale większość poznanych wcześniej dziewczyn miała problem by spełnić te wszystkie ww. "czynności".
3. Nasze spotkanie trwało ok. 3 godzin i przez ten czas tylko RAZ wyciągnęła telefon i to tylko po to, gdy z ciekawości poprosiłem ją by sprawdziła ile jest km stąd do jej rodzinnego domu. (rozumiem, gdy ktoś raz na jakiś czas wyciągnie telefon czysto "kontrolnie", ale korzystanie z telefonu non stop, gdy ktoś do Ciebie mówi, uważam po prostu za niegrzeczne, a niestety dziewczyny, z którymi się wcześniej spotykałem miały ten problem)
4. Nasze spotkanie mieliśmy zacząć od taktycznego spacerku w parku, ale rozpadał się deszcz i dziewczyna zapytała czy możemy zmienić plan i pójść do kawiarni, bo wiadomo włosy oraz niedawno co była chora. Żaden problem, jesteśmy już w kawiarni, nadchodzi czas płacenia, zaczynam wyjmować portfel, a ona mówi, że za nas obu zapłaci. Rzuciłem szybko, że ja za siebie zapłacę, na co ona odpowiedziała, że w zamian za to, iż przyjechałem po nią prosto pod dom (a mieszka na obrzeżach miasta), to chociaż w ten sposób mi się odwdzięczy. To był mój pierwszy raz z dziewczyną z Tindera, która sama zaproponowała, że za mnie zapłaci.
Podsumowując:
Albo wcześniej trafiałem na nieodpowiednie dziewczyny z PL, albo miałem szczęście trafiając na tak dobrze wychowaną dziewczyne z Ukrainy, albo po prostu ukrainka > #p0lka
Tego ostatniego nie wiem, bo za mała "próbka badawcza", ale wiem, że na Ukrainie "zawołanie" "Sasha" używa się zarówno w stosunku do kobiet, jak i mężczyzn i jest to poprawne lingwistycznie. Dodatkowo p-------y kosztują u nich ok. 6zł za paczkę, a średnie zarobki ludzi nie mieszkających w wielkich miastach wynosi tam ok. 600zł, gdzie koszty codziennego życia podobno nie są znacząco niższe od tych w Polsce.
P.S.
Jak kogoś interesuje to, jak ta historia z ukrainką dalej się potoczy, to proszę zostawić plusika i zawołam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tinder
Jest gruba? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
@szurszur: dla zachodniej pensji też się najwyraźniej wiele zrobi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Napisałem, że ludzie są różni i narodowość nie musi mieć na to wpływu.
Byłem w Turcji pół roku i spotykałem się tam z kobietami, kumple też poznawali różne panny. Myślisz, że mimo iż były muzłumankami to zachowywały czystość przedmałżeńską? :P a przecież religia im nie pozwala, a co dopiero z innowiercami!
Ja można powiedzieć jestem tinderowym weteranem :P Mam apkę od ~4 lat, przeszedłem przez ~10 tysięcy par. W swojej historii prócz Polek umawiałem się z dziewczynami z Włoch, Austrii, Chin, Francji, Białorusi, Anglii czy Ukrainy.
Ukrainki są fajne. Zawsze się starają uczyć polskiego i to jest duży plus. Przyjeżdżają do nas albo na studia, albo do pracy. Są też takie, które mają na starcie nowe iPhony, drogie ciuchy i jeżdżą co 3 miesiące na wakacje. Prostytuacja? Córki bogatych Ukraińców? Tego jeszcze nie rozgryzłem gdzie leży reguła, ale zakładam to pierwsze.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora