Wpis z mikrobloga

W sumie to mam 23 lata i z jakąkolwiek dziewczyną miałem doczynienia, to nigdy nie dostałem nic ani na dzień chłopaka ani na dzień mężczyzny. Jedynie mama o mnie zawsze pamięta xD ale ja nie o tym.
Na dzień kobiet za każdym razem dawałem kwiatka dziewczynom, z którymi wtedy miałem gdzieś kontakt (czyli w sumie to w pracy chyba tylko). Co więcej, znam dziewczyny, które gadają już kilka dni wcześniej o tym, że jest to święto, co by chciały dostać itd. Nie wiem, czy to po to, żeby się upewnić, że facet pamięta, że jest ten dzień kobiet? Takie miałem czasami wrażenie. Potem w samo święto lub dzień po cały dzień gadania, co dostały.

Ale jak przychodzi dzień chłopaka, czy mężczyzny, to nic się nie odezwą, jakby to święto nie istniało.
Oczywiście prezentu też brak. Mnie to nie boli, bo to, że one tak facetów olewają świadczy tylko i wyłącznie o nich. Ja jestem w porządku. Zastanawiam się tylko skąd się to bierze, bo to przecież jawna hipokryzja? Dlaczego dziewczyny tak podchodzą do tego tematu? Akurat z tego co pamiętam oba te święta były w tamtym roku w dni wolne, więc w sumie nie byłem w pracy, może myślą, że wtedy to się nie liczy? Ja też nic nigdy nie mówię na głos, "gdzie jest mój prezent", bo nie mam ochoty na wzbudzanie poczucia winy w innych. Niech ktoś sobie żyje jak mu się podoba, dla mnie liczą się moje czyny, a nie żeby wszyscy robili, tak jak ja uważam. Umiem zaakceptować, że ktoś jest nie fair i to świadczy tylko o nim.

Teraz w pracy mam 3 nowe dziewczyny, z którymi nie przechodziłem tego święta. Kwiatki mam kupione, fortuny na to nie przeznaczam, bo 5 zł za jednego. Ciekawe jak będzie tym razem xD Jedynie z jedną pracowałem już kiedy był dzień chłopaka i nic nie dostałem, ale jak jakoś miesiąc temu coś rzuciłem, że chciałem sobie kupić szalik, to coś powiedziała, że może dostanę na dzień mężczyzny i potem mówiła, że dorośli faceci nie powinni obchodzić dnia chłopaka, tylko właśnie dzień mężczyzny.

A jeszcze mam 2 inne dziewczyny z innego działu, z biura obok. Rok temu dawałem im kwiaty, a też nie dostałem nic na dzień mężczyzny i dzień chłopaka.

No nic zobaczymy jak będzie w tym roku xD Mogę zawołać plusujących. Sytuacja w sumie o tyle nietypowa, bo dam im te kwiatki w poniedziałek, a święto jest jutro. Ja się nie chcę głupio czuć i że jestem hipokrytą, jeśli mam czegoś oczekiwać na swoje święto, dlatego tak czy siak dam im te kwiatki.

#dzienkobiet #dzienchlopaka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #oswiadczenie #heheszki #polska
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JEST-SUPER: Nie chce być wobec ciebie złośliwy, więc postaram się brzmieć łagodnie: nie ma sensu myśleć o kobietach i im dawać prezenty, odpowiadać na ich roszczenia - kiedy one nie są wdzięczne. A nie są wdzięczne, bo wdzięczność wyraża się we wzajemności.
  • Odpowiedz
@Thachi: ja nie daje tego żeby się przypodobać, uważam, że tak wypada i sam na swoje święto chciałbym też dostać prezent. Nie mogę nie dawać prezentu komuś na jego święto i oczekiwać, że na swoje dostanę. Nie mówię też na głos, że chce coś dostać, bo nie na tym to polega - skoro ktoś chce to olać, może to zrobić, to jest jego życie i to on podejmuje decyzję, która
  • Odpowiedz
@JEST-SUPER: i właśnie w tym błąd. Tobie się podoba to, że myślisz o innych, ale czy to rzeczywiście ma jakąkolwiek wartość skoro w tej sytuacji te kobiety są tylko przyzwyczajone do dostawania prezentów, za to nie są przyzwyczajone do odwzajemnienia, nawet jeśli go nie oczekujesz? To sprawia ci przyjemność, że możesz komuś coś dać, gdy jest święto tej osoby, nie rozumiem tego, ale akceptuje, ale zastanów się czy ta twoja
  • Odpowiedz
@Thachi: to jest taki paradoks, bo jak coś komuś dajesz, czy mu pomagasz to robisz to dla... Siebie. Dla swojej satysfakcji itd. tak samo ja nie daje prezentów, żeby mnie lubili. Robię to dla się je, żeby dla się je samego nie być hipokryta, żeby mi nie było głupio ze sobą samym. A co do psucia dziewczyn... Jezu, już Ci wykop mózg przeżarł xD
  • Odpowiedz