Wpis z mikrobloga

Kuźwa jaki mnie łapie cringe jak moje koleżanki z biura przeklinają. Robią to często i gęsto. Matka mnie zawsze uczyła, że dziewczyny są grzeczne i trzeba być przy nich kulturalnym. A się okazuje że te ich subtelne głosiki i tzipa to tylko zasłona dymna, bo tak naprawdę są bardzo podobne do mężczyzn w sferze kulturowej.

#logikarozowychpaskow #kultura #praca #pracbaza #korposwiat #spostrzezenie #takaprawda
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ProfesorDynamo: Kobiety są zwykle straszne w pracy. Ostatnio byłem coś naprawiać, w biurze same kobiety, jechały jakąś nową co miała przyjść za 2 dni od szmat, bo młodsza, ładniejsza, bo szef będzie się za nią oglądał. Ich praca wygląda następująco - wysłać maila/zadzwonić, 10 min obgadywania, 10 min wspólnego oglądania sukienek na allegro i od nowa, taka pętla.
  • Odpowiedz
@ProfesorDynamo
Mnie to zarazem zniechęca, ale i śmieszy.
Kobiety, które dużo klną, używają zwrotów typu: "ej stara", "mordo", "typiara" itp. sprawiają wrażenie jakby chciały być na siłę fajne (czyt. męskie). Takie zachowanie uznaje się za sukces feminizmu, a dla mnie jest to jego porażka, bo świadczy to tylko o tym, że kobiety nawet takie rzeczy jak ubiór, styl bycia i słownictwo muszą kopiować od mężczyzn, bo podświadomie uznają ich za lepszych.
  • Odpowiedz
@ProfesorDynamo: Rozumiem, że sam spełniasz wszystkie wymagania społeczne, które stawia się mężczyznom? Jesteś silny, stanowczy, nigdy nie okazujesz słabości, utrzymasz bez problemu rodzinę? Sami na siebie kręcicie bat takim myśleniem. Ludzie są różni i nie istnieją po to, żeby zaspokajać twoje potrzeby. Potem pojawia się facet, który jest wrażliwy albo kobieta, która nie jest i cierpią bo społeczeństwo ma jakiś dziwny problem z zaakceptowaniem ich.


Może i nie, ale jak
  • Odpowiedz