Wpis z mikrobloga

Siema mirki, waze 65 kg przy wzroscie 170. Od pol roku zaczalem na serio trenowac silowo, trenuje w domu ale mam hantle,(rozna waga)i drazek wiec jakies tam cwiczenia moge robic. Od wakacji 2019 schudlem 10 kg (wazylem okolo 75kg) ale teraz wszystko tak jakby stanelo. Ciezko mi bardzo zejsc ponizej 65, najnizej zszedlem do 63. Moj cel to 60, jem okolo 100 g bialka dziennie i zaleznie czy trenuje czy nie, jem okolo 2000 kalori dziennie, jak nie trenuje to mniej. Mam zamiar zaczac biegac niedlugo ale nie moge sie przelamac bo po prostu nie lubie. Mam tez taki problem ze w weekendy mam tendecje do #!$%@? wszystkiego co sie da, tym sposobem niszcze sobie deficyt ktory wyrobilem tygodniu. Nie wiem za bardzo jak to naprawic.
#odchudzanie #dieta
  • 5
  • Odpowiedz
@Harmideron: wlasnie to jest chyba mysl, jak mam jakies zajecie w weekendy to jest elegancko i ogolnie utopia, tylko jak siedze w domu na dupie przed kompem to lipa w #!$%@? XD
  • Odpowiedz
@mulafasaa: to ile ja mam tego białka #!$%@? i trenować na silce niby. Do tego człowiek traci motywacje jak robi masę a jest gruby, według mnie najpierw powinno się zrobić redukcje nawet jak masz mało mięśni żeby zgubić ten tłuszcz, bo inaczej człowiek straci motywacje
  • Odpowiedz