Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu rozpętała się pseudoafera "pokrzywdzonej" matki z Wierzbicy, której 11 dzieci z łącznie 15 zostało przekazanych postanowieniem sądu w pieczę zastepczą. W sprawę włączyli się "obrońcy rodziny" oraz wiceminister sprawiedliwości, który sam przyznał, że 17 (!) osób stłoczonych jest w jednym domu, ale wszystko spoko. Ojciec dzieci jest alkoholikiem, ma założoną niebieską kartę, a obecnie toczy się postępowanie karne, w którym występuje jako osoba podejrzana o znęcanie się nad matką dzieci. Facet przepija wszystko co zarobi w pracy dorywczej. Matka utrzymuje się z zasiłków z MOPS. Co robi Ministerstwo Sprawiedliwości? Proponuje rozbudowę domu za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, z którego środki mają być przeznaczane na pomoc ofiarom przestępstw. I tak patologia po raz kolejny jest nagradzana. Zrobienie sobie 15 dzieciaków nie mając środków do ich utrzymania to musi być jakieś upośledzenie intelektualne, taki ktoś nie powinien mieć praw rodzicielskich, nawet zastanowiłbym się nad koniecznością ubezwłasnowolnienia takiej osoby, nierozumiejącej, że zniszczyła dzieciakom życie na starcie. Każdy normalny czlowiek wstydziłby się wydać potomstwo na świat, by żyło stłoczone w syfie.

#madki #patologiazewsi #antynatalizm #neuropa #bekazpisu
  • 100
@ragnar-lodbrok-1992 tak apropo naszej ostatniej krótkiej wymiany zdań: co w sytuacji której dotyczy wpis sugeruje zrobić liberalizm? Skazać 15 dzieci na biedę a w przyszłości prawdopodobnie dopłacać do szkód które będą wyrządzać jako margines społeczny?
Moi dziadkowie mieli 12 dzieci i każde z nich wyszło na ludzi, duża liczba dzieci nie skreśla ich, wszystko zależy od rodziców
@Jan_K: ale dorosli ludzie po to maja rozum by nie plodzic dzieci w nieskonczonosc jak zarabia sie minimalna. Takze jak ktos przy malych dochodach dalej sie z premedytacja rozmnaza i potem nie ma za co wykarmic potomstwa to rowniez powinien miec odebrane dzieci bo jest po prostu glupi.
Rozumiem przypadki ze rodziinie 2+1 czy 2+2 zdarzy sie jakas choroba czy chwilowy kryzys fiansowy to wtedy Panstwo wlasnie powinno pomagac wychodzic na
@borjaki: Czyli co, państwo ma dopłacać, żeby ukarać człowieka za to, że jest głupi? Albo, żeby zrobić z niego przykład, że to się nie opłaca? Masz gwarancję, że te odebrane dzieci trafią lepiej niż miałyby u dofinansowanego "głupiego"?

Rozumiem, z jednej strony to jest może społecznie niewychowawcze, ale sama ocena działania wobec takiej pojedynczej rodziny wcale nie jest oczywista.
@Jan_K: zeby zostac rodzina zastepcza to musisz prezentowac jakis poziom zarowno intelektualny jak i finansowy. Smiem twierdzic ze gorzej niz terqz te dzieci trafic nie moga. Ojciec agresywny pijak a i matka z twarzy wyglada jak by za kolnierz nie wylewala w dodatku bieda umyslowa. Co takie dzieci wyniosa z takiego domu? Jedyne co moga wyniesc to wirusa patologii ktory rozprzestrzenia jeszcze bardziej. W rodzinie zastepczej jest szansa ze ktores sie
@borjaki: Chwila, bo teraz przeskoczyłeś na tę rodzinę, gdzie są i inne problemy, a ja pisałem tylko w kwestii odbierania za samą biedę.

No i co do rodziny zastępczej to przecież nie wszystkie dzieci tam trafiają, chyba że coś mnie ominęło i domy dziecka już w Polsce nie funkcjonują.
@PreczzGlowna: Nie chcę mi się szukać w komentarzach ale ta jebni*ta od matki bohaterki już się odezwała? xD A tak btw zgadzam się, trzeba mieć srogo nasrane, żeby robić dzieci nie mając im nic do zaoferowania. Byłem w związku z dziewczyną, która miała córę, super się z nią dogadywałem etc. ale jako, że moja ówczesna księżniczka pracą się nie skalała, musiałem naprawdę się napinać, żeby zarobić hajs na 3 osoby. Aktualnie
@Jan_K: tak jak wyzej pisalem sama bieda tez ma kilka twarzy dla mnie czym innym jest pomoc rodzinie ktora wpadla w klopoty przez roznego typu zawirowania i sytuacje i generalnie taka pomoc ma za zadanie wyprowadzenie spowrotem na prosta. A zupelnie czym innym ludzie zyjacy od zawsze na koszt panstwa i rozmnazajacy sie na potege nie majac do tego zadnych warunkow i jesli ich jedynym atutem ma byc to ze nie
Bo powiedz czego moga sie takie dzieci nauczyc od nieporadnych rodzicow zyjacych z zasilkow? Zapewne opanuja fo perfekcji to jak ciagnac socjal ale przeciez nie o to chodzi.


@borjaki: Ja pisałem o sytuacji, gdy ojciec pracuje, a matka zajmuje się licznymi dziećmi. Z takiego domu jak najbardziej mogą wyciągnąć pozytywny wzorzec pracy, bo to będą widzieli, a nie fakt, że budżet domowy im się spina dzięki zasiłkom.
Ja pisałem o sytuacji, gdy ojciec pracuje, a matka zajmuje się licznymi dziećmi.


@Jan_K: pytanie jak licznymi dziecmi. To ze tylko 1 rodzic pracuje to czasem jedyne sensowne rozwiazanie. Natomiast dorosli ludzie powinni jednak mierzyc sily na zamiary i jesli maja np budzet domowy 3k netto to nie produkuje sie 7 dzieci tylko 1. Bo nawet przy 1 dziecku bedzie to bardzo skromne zycie od 1 do 1. Rozumiem moze zdarzyc
@borjaki: No i znowu wracamy - reagować jak? Zabierać dzieci i dopłacać, żeby ukarać rodziców? Może przy okazji przymusowa sterylizacja, bo przecież samo zabranie dzieci niewiele musi dać?

Zresztą pół żartem, pół serio - w obecnej sytuacji demograficznej Polski z punktu widzenia państwa takiej rodzinie jak najbardziej opłacałoby się pomagać. Zakładając, że dzieci otrzymują pozytywny wzorzec i że wystarczy np. dodatkowe 500 zł na głowę, to dla państwa jest to świetne.
@13czarnychkotow: Znasz jakieś statystyki, ilości tych "dzieci w domach dziecka"? Jak to właściwie wygląda w naszym społeczeństwie? Mam wrażenie że przeciętne wyobrażenie sytuacji dalece odbiega od stany rzeczywistego.
@MPXD: Chyba nie do końca rozumiesz o co mi chodziło. I mieszasz teraz pojecia. Bieda=/=#!$%@? wychowanie. Pisałem, że wolałbym trafić do biednej normalnej rodziny niż tej co miałem z perspektywy czasu i moich doświadczeń.
Bo widzisz mimo, że moi rodzice mieli pieniądze i nie doświadczyłem głodu. To doświadczyłem 20 lat tortur psychicznych, niepewności jutra, odrzucenia przez rówieśników i płacę zdrowiem za zaniedbania rodziców.
I takie rzeczy jak wyleczenie wady zgryzu zajeło
@Jan_K: są rodziny wielodzietne różne. Znam przypadek, że było jedno dziecko, obydwoje rodzice alkoholicy, totalna bieda, ale dzięki babci i pomocy z szkoły udało jej się skończyć studia, ma tera normalnie funkcjonująca rodzine.
Znam rodzine, gdzie jest 4 dzieci, obydwoje rodzice wykształceni i pracują normalnie. Znał rodzine z 6 dzieci, gdzie już matka ma własna działalność gospodarcza (artystka), a ojciec jest bardzo dobrze zarabiająca osoba. To były przemyślane, chciane i planowane