Aktywne Wpisy
Goronco +57
EissIckedouw +249
Co trzeba mieć w głowie, żeby komentować w taki sposób ze swojego legitnego imienia i nazwiska?
#bialorus #granica #bekazlewactwa
#bialorus #granica #bekazlewactwa
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Podróże
Gospodarka
Ukraina
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Informacje
Ciekawostki
Nie zostawiajcie zwierząt samych podczas eutanazji.
Obecnie zapewne większość żyć zwierząt domowych kończy się w ten właśnie sposób. Mało które zwierzę umiera nagle, podczas wypadku, gwałtownej choroby. Najczęściej jest to spowodowane ciężką, przewlekłą chorobą pod koniec życia. I eutanazja jest sposobem właściwym - zwierzęta w przeciwieństwie do człowieka nie są przygotowane na długotrwały ból, na spadek sprawności, nie rozumieją czemu cały czas je boli, czemu nie mogą chodzić, czemu mają cały czas nudności czy zawroty głowy - w naturze nie cierpią zazwyczaj długo, natura szybko sobie z tym radzi.
W takich przypadkach eutanazja jest ostatnim dobrym uczynkiem, jaki możemy zwierzakowi sprawić - koniec bólu i spokojne zaśnięcie.
Niestety - byłam przy kilkudziesięciu, jak nie setce eutanazji i właściciele w dużej części mają niemiłą właściwość zostawiania swoich zwierząt podczas usypiania. Wychodzą, zostawiając zwierzaka w najtrudniejszej dla niego chwili w życiu całkiem samego. Zwierzę próbuje się podnieść, szuka wzrokiem, chce iść za właścicielem, boi się. Zostaje w obcym pomieszczeniu, z obcym człowiekiem, w sytuacji bardzo stresującej, całkiem samo. Do ostatniej chwili szukają właściciela, który powinien być przy nich.
Niektórzy robią to z obojętności, niektórzy ze zbyt dużych emocji - to jedyny taki moment w życiu każdego zwierzęcia, dla niego jeszcze trudniejszy niż dla Ciebie. Postaraj się zostać, przynajmniej do uspokojenia i zmniejszenia świadomości (pierwszy zastrzyk), jeszcze zanim nastąpi moment podania ostatniego leku.
#zwierzaczki #psy #koty #gruparatowaniapoziomu #zwierzeta #weterynaria
Prosto w serduszko.
W sobotę znalazłem moją suczkę w ogrodzie, całą mokrą. Widziałem, że była osłabiona, więc zaniosłem ją w okolice budy, a potem poszedłem do domu przygotować posłanie, żeby zanieść ją na gotowe. Gdy wróciłem, siedziała już w budzie.
Nie chciałem jej dodatkowo męczyć, dlatego ją zostawiłem; buda ocieplona, sucha, ona to zresztą w połowie husky, to i tak lubiła zimno.
Myślałem, że wytrzyma do rana, ale rano usłyszałem
Przechodziłam przez to, byłam ze swoją do samego końca, łaszcząc ją i tuląc, nie wiem jak można zrobić inaczej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie wyobrażam sobie zostawic zwierzaka samego gdy odchodzi...