Wpis z mikrobloga

Możemy śmiać się z memów z nosaczem o robolach z--------------h na tego złodzieja prywaciarza, ale prawda jest taka, że polscy przedsiębiorcy nie są bez winy jeżeli chodzi o swą zszarganą opinię.

Trochę generalizuję, bo istnieją chwalebne wyjątki od tej reguły, ale taka jest prawda.

W swojej karierze zawodowej miałem okazję pracować zarówno w małych, lokalnych firmach, jak i w międzynarodowych korpo (co trwa nadal) i jeżeli chodzi o podejście do pracownika, to naprawdę jesteśmy sto lat za zachodem.

Jakieś zatrudnienia na pół etatu, a reszta pod hehe stołem, opóźnienia w wypłatach, traktowanie pracownika jak g---o - been there, done that i sądząc z opowieści z mirko oraz wielu innych źródeł nie jestem jedyny.

Po latach pracy w zachodnich korpo nie wyobrażam sobie pracować z powrotem w małym czy średnim polskim przedsiębiorstwie - pomijam już aspekty, które powinny być absolutnym k---a minimum (terminowość wypłat, socjal, urlopy), to jednak te wielkie, międzynarodowe firmy mają (z reguły) wypracowany przez lata model podejścia do pracownika jak do człowieka, a nie pańszczyźnianego parobka. Oczywiście czasem z polskiego kierownictwa w korpo potrafi przebijać prlowska mentalność, ale z upływem lat i wymianą pokoleniową zjawisko to zanika.

Zdaję sobie sprawę, że żyjemy w kraju skrajnie niekorzystnym do prowadzenia biznesu, ale póki nasze #januszebiznesu nie będą traktować ludzi z należytym szacunkiem, to nic się k---a nie zmieni.

#przemysleniazdupy #oswiadczenie #pracbaza #biznes #rynekpracy #polska
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakieś zatrudnienia na pół etatu, a reszta pod hehe stołem


@Wariner: wszystko bym zrobił, żeby 100% wypłaty dostawać pod stołem, nie rozumiem, czemu to jest uznawane za oznakę cebulactwa.
  • Odpowiedz
  • 7
@wqdqweff: Np. dlatego, że przy takiej wypłacie masz zerową zdolność kredytową plus ubezpieczenie zdrowotne też samo się nie opłaci (tak, wiem, można by wykupić prywatne, ale żyjemy gdzie żyjemy).

Wiadomo, że mamy c-----e prawo i państwo łupi nas na każdym kroku, ale prawo jest prawem. Nie ma państwa, które w jakiś sposób nie kładzie łapy na pieniądzach przekazywanych pracownikowi przez pracodawcę.
  • Odpowiedz
Zdaję sobie sprawę, że żyjemy w kraju skrajnie niekorzystnym do prowadzenia biznesu, ale póki nasze #januszebiznesu nie będą traktować ludzi z należytym szacunkiem, to nic się k---a nie zmieni.


@Wariner: Jedyny ratunek dla atrakcyjności prowadzenia DG w Polsce to wprowadzenia prawa, które nie pozwoli na rozliczenie faktury w kosztach jeśli nie opłaciłeś jej w terminie.
  • Odpowiedz
@Wariner: spróbuj sam zatrudnic ludzi a zobaczysz, ze kazdy medal ma dwie strony.
Chodzenie po linii najmnieszego oporu, kombinowanie i ogolnie wyjebka jest tak notoryczne, u ludzi niezaleznie od płci wieku i innych czynnikow, ze jebla idzie dostac
  • Odpowiedz
  • 4
@Czowiekbalkon: Domyślam się - wiem, że mnóstwo pracowników reprezentuje „misięnależyzm”. Uważam wszak, że dobry przykład z góry mógłby ukształtować nawet patopracowników („szef jest uczciwy wobec mnie, to i ja nie będę o---------ł maniany”).

Niemniej jednak masz rację - każdy medal ma dwie strony.
  • Odpowiedz
wszystko bym zrobił, żeby 100% wypłaty dostawać pod stołem, nie rozumiem, czemu to jest uznawane za oznakę cebulactwa.


@wqdqweff: Spróbuj potem wydać/zainwestować otrzymane pod stołem 100k i masz gwarantowane zaproszenie od US
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@beee: ten problem jest na całym świecie. I raczej nie zostanie rozwiązany nigdy. W mojej branży gdybym chciał prawnie wyegzekwować płatności chociaz w terminie, to każdemu musiałbym wysyłać windykacje. I tak mniej więcej co miesiąc to co powinienem odłożyć to jest przeterminowane.
  • Odpowiedz
ten problem jest na całym świecie. I raczej nie zostanie rozwiązany nigdy. W mojej branży gdybym chciał prawnie wyegzekwować płatności chociaz w terminie, to każdemu musiałbym wysyłać windykacje. I tak mniej więcej co miesiąc to co powinienem odłożyć to jest przeterminowane.


@xspeditor: Dlatego ja nie współpracuję bez płatności z góry. Wolę mieć mniej klientów, ale nie tracić czasu na windykację.
  • Odpowiedz
@Wariner: Słyszałem o kolesiu który jest idealnym przykładem chłopa pańszczyźnianego XXI wieku typ pracuje nawet 14 godzin dziennie śpi po pare godzin, chleje jakieś g---o energole i na umowie ma 2500zł a podstołem 4 razy tyle, czekam aż kolesiowi jebnie serce albo dostanie cukrzycy , Janusz pracodawca zadowolony bo taki jeden robol daje tyle zysku co paru takich pracujących "legalnie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wariner: ja swego czasu pracowałem w jednej z największych firm informatycznych w Polsce, gdzie oficjalnie dostawało się minimum. Reszta oczywiście pod stołem. Najlepsze było to, że jak było się na L4, to wtedy nie tylko wypłata oficjalna była mniejsza, ale też i ta pod stołem. Nie mówiąc już o tym, że prośba o podwyżkę 100 zł na miesiąc, to było jak proszenie się o milionową dotację..
  • Odpowiedz