Wpis z mikrobloga

Jaki jest najdroższy flakon, jaki kupiliście na ślepo i czy był to udany zakup?
U mnie to będzie... to zależy w sumie xD bo teoretycznie jest to odebrany dziś Mugler A\*Men Pure Havane za 206 polskich złotych. Aczkolwiek chyba nie mogę tego nazwać blind buyem - znam i uwielbiam zarówno podstawową wersję A\*Mena, którego trochę DNA jest w Pure Havane, jak i Chess Club, który jest klonem Pure Havane. Gdyby więc wziąć to pod uwagę, to najdroższy zupełnie w ciemno będzie Rasasi Daarej za 72 zł. To już niezbyt imponująca kwota, ale jestem z niego zadowolony, bo parametry ma na mnie potężne, a sam zapach jest przyjemny.

A jak u was?


#perfumy
  • 47
  • Odpowiedz
@Marmite: Zawsze kupuję z myślą o sobie, a kto zna już mój gust to nie ryzykuje w rozbiórkach ;)
Ale oczywiście częściowo poszły na rozbiórkę, nie mam ani jednego całego flakonu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jaropincet: co cię skłoniło do zakupu? Nie ukrywam że moje blind buye były podyktowane jedynie albo niską ceną, albo opiniami o tym że zapach jest dobry i w miarę bezpieczny do kupienia (albo jednym i drugim - jak Cuba Prestige za 18 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)) - tutaj brzmi jakby ani jedno, ani drugie nie pasowało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Marmite: Jeśli rozbiórka się liczy, to Tom Ford Venetian Bergamot. Jakoś 1300 za 250 ml. Żałuję że zostawiłem sobie tak mało, bo zapach zacny i cena była dobra. Na tyle mi się spodobał, że chciałem dokupić kolejną flaszkę 250 w manii perfum, ale wszyscy wiemy jak zakupy w tym sklepie się kończą ;)
Jeżeli flaszka dla siebie, to Amouage Dia chyba około 350 za 100ml. Wziąłem z uwagi na recenzję z
  • Odpowiedz
@kyloe: zazdroszcze wszystkiego co masz od Areej. Dzięki Tobie poznałem ich piżma, te zapachy śnią mi się po nocach, bo nie zabrałem ze sobą tych już prawie wykończonych próbek co okazało się wielkim błędem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Marmite: na rozbiórkę imho się nie liczy, i tak większość zawartości flakonu odsprzedajemy ¯\_(ツ)_/¯
Moj to Frederic Malle Portrait of a Lady. Używam może raz w roku, ale bardzo cenię i cieszę się że go mam.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@tagujto: imo rozbiórka się nie liczy, to praktycznie jak kupno dekantu, tyle że ty rozlewasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kyloe: drogi, ale patrząc na nuty to wygląda ciekawie
@pinkquartz: no też tak myślę, tak jak pisałem 2 zdania wyżej. Raz na rok? Brzmi jak słaby deal, do końca życia nie zużyjesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Marmite:
U mnie też skromnie, bo tanie flakony w ciemno:
- Nikos Sculpture - fajny zapach, parametry mógłby mieć lepsze. Zakup na plus.
- Tesorii d'Oriente Tè Verde Matcha - taniocha, zbyt damski, ale używam latem jak siedzę na balkonie. Zakup trochę nieudany
- Chess Club - wiadomo, strzał w dziesiątkę
- Ferrari Leather Essence - również świetny zakup

Moschino Uomo też miało być blind buyem, ale przed kupnem akurat znalazłem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WujekAtom: widzę że ty to raczej nie szalałeś i brałeś te tańsze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Moschino Uomo też miał być moim pierwszym blind buyem (zresztą podobnie jak Daareja chciałem go brać skuszony opisami @dr_love z jego tagu, że były dobre i tanie), ale to był czas kiedy tak naprawdę dopiero zaczynałem przygodę i uznałem że jednak nie powinienem przesadzać i od razu iść w ciemno, kiedy
  • Odpowiedz