Wpis z mikrobloga

Koronawirus a efekt paniki

mirabelki i mireczki, pomijam już realne zagrożenie (jest relatywnie niskie - śmiertelność wynosi 2-3% wyłącznie na wykrytych zakażeniach [więc w efekcie jest zapewne znacznie niższa] i dotyka przede wszystkim osoby w podeszłym wieku) niemniej zastanawiam się nad tym (i tutaj #pytanie ) czy zauważcie pośród znajomych "efekt paniki".

Dlaczego panika miałaby wybuchnąć?
przede wszystkim dlatego, że jest sexy dla mediów i każda wzmianka na ten temat generuje sporo "klików" za sobą niesie oczywiście kasę.

Niepokojące jest to, że część moich znajomych (nie mówię tutaj o wyznawcach płaskiej ziemi, ale o osobach kumatych - często piastujących stanowiska od kierowniczych w górę) zrobiła (lub planuje zrobić) "zapasy żywności" na kilka tygodni obawiając się właśnie konsekwencji potencjalnej paniki.
W sklepach (w moim mieście) ciężko jest na ten moment dostać maseczki (pomijając już sens ich noszenia przez osoby zdrowe, niemniej to pokazuje, że ludzie podchodzą do tematu bezrefleksyjnie) oraz żele antybakteryjne.

Jak Wy podchodzicie do tematu? Widzicie potencjalne zagrożenie "społecznego szału" i przygotowujecie się w jakiś sposób na taką ewentualność?

#koranowirus #spoleczenstwo #polska
  • 4
Zauważyłam. Mam koleżankę, która bała się iść na swoją siłownię, bo chodzi tam dużo Azjatów i innych obcokrajowców (w okolicy jest uniwerek i kilka międzynarodowych korpo) ¯_(ツ)_/¯

Ja się w żaden specjalny sposób nie przygotowuję. Nie bardziej niż zazwyczaj w sezonie grypowo-przeziębieniowym. Odpowiednia higiena, częste mycie rąk, unikam, o ile mogę oczywiście chorych (zwłaszcza tych, którzy nie zamykają gębolca przy kasłaniu i nie kichają w chusteczkę/zagięcie ręki).
@FoczkaObiboczka
@triq85
@morakniv2137 prawda jest jednak taka, że osoby które dysponują gotówka mogą sobie pozwolić na zrobienie jakiś zapasów jedzenia które w razie ,,w'" i tak zjedzą ale później i nic się nie zmarnuje. Biedniejsze społeczeństwo żyje od 1 do 1 i nie może pozwolić sobie na taki luksus... To oni będą najbardziej dotknięci owym ewentualnym problemem. Warto dodać że owi ludzie którzy mogą pozwolić sobie na zapasy żyją zazwyczaj w domach