Wpis z mikrobloga

Ostatnio zaczęła mnie bardzo irytować rozpuszczalność białek z kfd. Bez blendera nie ma szans rozmieszać bo sie robią małe grudki. Do tego sie pieni. Jak dobrze wymieszam blenderem to mam pół miski piany. Tak tylko sie żale bo manne sobie zrobiłem i #!$%@? z grudkami wpc ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#mikrokoksy #dieta
  • 12
@kRpt: tez mi sie zdarzaja, ale to sporadycznie i male - polecam na 30g bialka 250ml wody/mleka i w shaker'ze zrobic - jest calkiem spoko, na koncu tylko sa male grudki, ale do przezycia

ps. wazne zeby shaker mial cos w srodku, co rozbije grudki, ja mam takie sitko wkladane do srodka i ono fajnie rozbija grudki
@kRpt: mi sie normalnie lyzka/widelcem w szklance wszystko super rozpuszcza nawet robiac jakies 40g/150ml poza smakiem podwojna czekolada (ktory mimo grudek i tak smakuje fajnie, jak kakao rozpuszczalne). a mialem ich juz chyba z kilkanascie
@kRpt: Bez wątpliwości zgadzam się z twierdzeniem że przygotowanie białka jest najtrudniejszym kuchennym bojem. Ilość niuansów technicznych do ogarnięcia jest zatrważająca, a samo rozrabianie jest tak naprawdę walką o rozbicie grudek, a z każdym potrząśnięciem piana rośnie, do tak chorego poziomu, że pod sam koniec naprawdę myśli się tylko żeby to olać i puścić szejker, bo spienienie jest niesamowite. Pod tym względem gotowanie ryżu i smażenie kurczaka to pikuś, przyjemność.