#przegryw #zycie #przezycia #p0lka Jestem teraz na obozie zimowym i to co wyprawiają moi rówieśnicy utwierdza mnie w przekonaniu ,że przez najbliższe lata będę samotny oraz nie znajdę drugiej połówki. Dlaczego się spytacie już objaśniam. Zachowanie tych osób można porównać do stada dzikich zwierząt ,musi być ktoś szykanowany od dlatego bo tak i hui. Oczywiście przez juleczki. Oraz muszą być orbiterzy wokół tych juleczek. Nawet nie wiem dlaczego jest sens skakania obok dziewczyny z ,którą jak się rozmawia to nie da się nawiązać żadnego tematu oraz jej walory estetyczne też nie są zbyt duże. Moi rówieśnicy (z pokoju) z pozoru mogą wydawać się ok lecz niestety tak nie jest. Nie wolno pokazywać przy nich słabości oraz nie możesz być sobą tylko musisz udawać kogoś kim nie jesteś ,jeżeli tylko zauważą u ciebie słabość próbują ci doj###ć dla poklasku reszty grupy. Reasumując widzę takie zachowanie wszędzie w szkole na obozach co rok. Zazdroszczę osobą ,które z natury są samotnikami oraz są aseksualni. Ponieważ takie osoby posiadają inne priorytety oraz inne spojrzenie na życie. Nie posiadam zbyt dużej liczby wiosen na karku lecz z roku na rok zauważam ,że życie nie posiada sensu i nigdy nie znajdę osoby płci przeciwnej ,która nie będzie myślała tylko o piciu cpaniu i sexie ,lecz będę mógł rozmawiać z nią na tym samym poziomie oraz ta relacja nie będzie toksyczna. (Osoba wyzywana przytoczona w tym tekście to nie ja )
@prezeskebsa: Ludzie preferują zwykle relacje i znajomości grupowe, przez co tworzą zwykle szybko grona podobnych, schematycznych osób. A jak nie pasujesz, to już jest ich dowód wyższości, bo masz swoje zdanie lub wybory. Dobrze to pamiętam i poprzez swoje wybory jestem w znacznym stopniu dość wycofaną osobą. Tylko to nie za pewna droga, więc jakoś muszę łączyć rzeczy które chcę lub planuję zmienić z tym co mi średnio odpowiada. Ale niestety
@Rabke: Lubią mnie na tym obozie ludzie bo urodę mam przeciętna mam kasę oraz jestem jednym z najstarszych podopiecznych lecz nie ma znaczącej różnicy. Udawanie charakteru ,którego się nie ma jest ciężkie :(
@prezeskebsa: Częściowo o tym mówię - niektórzy mają trudny do przyzwyczajenia charakter i #!$%@?ą się ignorancką postawą do pewnych osób oraz ograniczonymi tematami. A to już silnie zniechęca by coś podjąć lub rozmawiać w gronie takich osób.
Tylko to nie za pewna droga, więc jakoś muszę łączyć rzeczy które chcę lub planuję zmienić z tym co mi średnio odpowiada. Ale niestety