Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 18 lat, moi rodzice są po rozwodzie, nowy ojczym mówi, że mam się wynosić z domu, wypisuje do mnie smsy w stylu "jestem w stanie gotów zrobić ci naprawdę dużą krzywdę, nie jakieś złamanie, tylko coś więcej, nawet nie wiesz do czego ludzie są zdolni" oczywiście wszystko z błędami, to totalny pół główek i mega choleryk, mam dość tej rodziny i chciałbym się wyprowadzić, tylko się zastanawiam czy to dobra opcja, teoretycznie miałbym 800 zł alimentów od ojca (ale aktualnie nie płaci i ma 15k długu), plus jeżeli bym się wyprowadził na swoje i znalazł jakąś pracę to mógłbym jeszcze wystąpić o alimenty od matki. Od rodziny nie mam żadnej pomocy, tylko cały czas nerwy i kłótnie. Szkoda mi jest tracić kontakt z przyjaciółmi z aktualnej szkoły dziennej, szkoła dla dorosłych kojarzy mi się z patologią, chciałbym coś osiągnąć w życiu, a nie się utożsamiać z takim czymś, ale chyba nie mam wyjścia. Doradzicie coś? #patologiazmiasta #patologiazewsi #alimenty #rodzina #pytanie #szkola #technikum #liceum #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 141
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym wziął osiedlowych Sebków, zapłacił im pare zł i zlecił wiesz co ;) ewentualnie gaz pieprzowy, napsikaj po ryju szmacie i duś żeby się wystraszył. powiedz, że ma czas 24h na wyprowadzkę z miasta albo ktoś mu w tym pomoże i skończy w szpitalu.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ach te internetowe porady prawne wygłaszane z pełnym przekonaniem. Otóż najważniejszym czynnikiem, żeby postawić zarzuty jest fakt że groźba musi być uzasadniona, a samo napisanie sms bez dodatkowych okoliczności nie wystarczy. Jeśli ojczym nie miał wcześniej problemów z prawem, nie prowadzono wobec niego żadnych interwencji albo nie stosował wobec ciebie przemocy to poleci do umorzenia.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: rady typu "licz na państwo" są może dobra, ale polowicznie. Oczywiście są takie pomoce od państwa i warto z nich korzystać, ale to nie jest rozwiązanie twojego problemu. Policja i gmina nie uchroni Cię od tego jak ten ojczym coś odwali. Przecież nie dostaniesz ochrony całodobowej. Szkoły dla doroslych się nie bój. W szkole chodzi o papierek, a tobie jest potrzebny ten o zdaniu matury, albo ukończeniu zawodówki, zależy
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A co Twoja mama na to?

Szczerze mówiąc to 3i pół roku temu miałam właśnie taka sytuacje, ze facet mojej matki zdemolował mieszkanie w którym mieszkałam (ona je wynajmowała na siebie i wiele lat mieszaliśmy tam wszyscy, a później się wyprowadzili i zostałam sama). Rozwali mi włączniki od prądu (te „korki”) i boiler (debil), ukradł mi telefon i jak uciekłam stamtąd to niektóre moje rzeczy ukradł a inne zniszczył i to tak w #!$%@?..
Nikomu nie życzę podobnej sytuacji, bo do tej pory nie do końca doszłam do siebie. Więc jesli już się zaczynaja dziać takie #!$%@? akcje, a widzisz, ze w rodzinie nie masz wsparcia (ja tez nie miałam w nikim, ale ostatecznie sobie poradziłam), to może faktycznie spróbuj się wyprowadzić.
Jeśli Twój ojciec nie płaci alimentów to można brać z funduszu, ale oni daja max 500zl.
Od matki tez bym spokojnie brała. To, ze masz 18 lat nie znaczy ze nagle jesteś dorosły i potrafisz sobie wszystko ogarnąć. Większość rodziców pomaga swoim dzieciom, a nie wywala ich
  • Odpowiedz