Wpis z mikrobloga

@ramzes8811: Strajkuje to się tylko w sektorze państwowym gdzie pensje są ustalane odgórnie i trzeba do ich zmian przekonał urzędasów. W cywilizowanym sektorze prywatnym pensja jest ustalana indywidualnie i zależy od efektywności pracownika i jego przydatności w firmie.
@Drakii:

Strajkuje to się tylko w sektorze państwowym

Bo tak powiedział jakiś wypopek?

W cywilizowanym sektorze prywatnym pensja jest ustalana indywidualnie i zależy od efektywności pracownika i jego przydatności w firmie.

W cywilizowanych sektorach prywatnych większości cywilizowanych krajów świata (Niemcy, Francja, kraje Skandynawii) związki zawodowe, strajki i umowy zbiorowe są czymś normalnym, naturalną częścią gospodarki. To w zdziczałych bantustanach każdy pracownik musi działać indywidualnie
@Drakii: neuropa znów szczuje pracowników na pracodawców, szufladkuje przedsiębiorców, żeruje na ludzkiej zawiści a tych, którzy chcą rozsądnych rozwiązań przedstawia jako dymanych na smyczy. Nic nowego, nie wiem czemu się dziwisz ;)
@11mac11:

neuropa znów szczuje pracowników na pracodawców

Po pierwsze, większość neuropków to neoliberały srające się o "pińset plus" równie mocno co konserwy i popierający PO, po drugie nikt nie musi nikogo szczuć, pracodawcy i pracownicy mają rozbieżne interesy i naturalnym jest że dochodzi między dwoma stronami do sporu.

Jeśli ktoś komuś teraz w głowie miesza to są to konserwy i pracodawcy, próbujący wbić pracownikom do głowy że mają taki sam interes
@ramzes8811: Pensja i warunki pracy są zależne od dobrowolnie uzgodnionej przez obie strony umowy która jest korzystna dla obu stron ( bo gdyby nie była to by jedna ze stron się na nią nie zgodziła ). Nie ma tu mowy o żadnym sporze tylko o kooperacji i symbiozie na której wszyscy zyskują.