Wpis z mikrobloga

@julaa324: mniej więcej od 10 roku życia. Chociaż nie wiedziałem jak to się nazywa. Dzieci nie lubiłem nigdy. W 1984 roku gdy miałem 9 lat urodził się mój kuzyn który był strasznie płaczliwy, wystarczyło, że lekko się uderzył w głowę i od razu syrena alarmowa, że pękały bębenki. Od tamtej pory nie cierpię dziecięcego płaczu.
@julaa324: ciężko mi ocenić ale nie jakoś długo, zaczęłam gdy się uwolniłam od sekty katolickiej, ale wtedy nie wiedziałam że ma nazwę, potem dopiero poznałam termin i źródła. Może z 3-4 od początku drogi, tak w miarę sensownie to półtora roku, może rok
Jakieś 6/7 lat temu zaczęły pojawiać się w mojej głowie podobne przekonania. Około 2 lata temu dowiedziałem się o tej idei, dzięki czemu mogłem jasno określić swoje poglądy oraz poszerzyć wiedzę na ten temat.