Wpis z mikrobloga

#transport
Na czym laweciarze zarabiają? Mam lawetę na własne potrzeby. Dzisiaj dzwoni facet, że dzwonił już do 10 z okolicy i każdy zajęty bo trzeba mu auto przywieźć na już (godzina 19) z miasta oddalonego o 120 km. Pyta o cenę, to mówię, że tak szacunkowo to około 500 zł będzie go to kosztować a ile dokładnie to wyjdzie z km. Przeraził się i mówi, że takiej stawki jeszcze nie słyszał. Pytam więc, za ile oferowała się konkurencja - 200 - 300 zł odpowiada.

Albo szukał naiwnego i specjalnie tak powiedział, czy naprawdę ludzie za tyle jeżdżą? Ja się ogólnie transportem nie zajmuję, więc jakie stawki są, to nie wiem, ale za 200 zł to się ledwo za paliwo przecież zwróci.
Za 200 zł to mi 4 lata temu facet ściągnął auto jak mi padło a na pusto zrobił 10 km z autem też, więc łącznie 20. A gdzie tu gnać 120 pusto i 120 z powrotem z samochodem, już nie mówię o załadunku/rozładunku.
  • 13
@rzeznia22: w miastach laweciarze jeżdżą na ryczałcie. A tak każdy przypadek to osobna wycena. Po pierwsze czy auto się "toczy" w przypadku powypadówek czy uszkodzeń, masa, jaki typ. Tą samą trasę zrobisz w 2h i zgarniesz 500 ziko a możesz i się #!$%@?ć z załadunkiem auta i jego rozładunkiem 4h na tym samym dystansie.
@oslet: @Krysztal: @Przepoczwarzenie: @Portier-Harry_Portier: @czarny_matt94:

Czyli rozumiem, nie przesadziłem z ceną.

Ogólnie działam w branży budowlanej i to, jak słyszę ile bierze konkurencja za godzinę pracy to są normalnie dziady i zwykłe psucie rynku. Ja nie mówię, żeby klienta golić bo nie o to chodzi - ale niektórzy w ogóle robią całkowicie po kosztach byle wyjść na zero, nie licząc swojej pracy, sprzętu - a gdzie podatki,
gdzie podatki, leasingi, serwisy do tego. A niektórzy mają jeszcze pracowników i niższe stawki niż ja działający solo, który wcale na bogato nie wychodzi.


@rzeznia22: każdy na czarno, więc podatków w sumie żadnch, leasingi, serwisy? XD stary szmelc który się sypie i przeglądu nie przechodzi, ale tyrany jest do upadłego..
@Joterini: @PeterFile: @Ten_typ_sie_patrzy: @Krysztal:

Lol, znowu miałem telefon od kuzyna, trzeba przewieźć dwa zbiorniki na paliwo. Cała trasa 250 km (125 na pusto/125 z towarem). Dzwoni i pyta, bo ceny porównuje. To mówię, że 500 - 550 pln jak po znajomości. A się okazuje, że inny 250 mówi. Złotówkę za kilometr. No #!$%@? nie wierzę - przecież najtańsza taksówka kosztuje dzisiaj w mieście 1,50pln/km.
I gość nie ma
@rzeznia22: Tak szczerze to nie za bardzo wiem jak to wygląda w świecie laweciarzy, bo na co dzień nie zlecam przewozu aut, ale taka normalna stawka za busa to jest 0,5 - 0,4 zł/km. 1 zł/km to stawka jak ktoś ma solówkę, zestaw albo ma się bardzo niewymiarowego do zabrania. Oczywiście to wszystko zależy tez od towaru, czy w doładunku, czy całe auto.
Niemniej czasem się zastanawiam skąd ludzie biorą stawki!?
@Ten_typ_sie_patrzy: Jak ktoś zajmuje się typowo transportem, to rozumiem można zejść z ceny bo na pusto nie śmiga, spedytor mu załatwia załadunki itp czy jakoś tak. Ale lokalnie lawetą nie latasz tak jak busem - jedziesz typowo na indywidualne zlecenie. Te puste kilometry przecież tez trzeba jakoś rozłożyć. A jak auto pali na pusto nawet te 10 litrów, to samo paliwo kosztuje przecież 0,50/km. Olej się zużywa, opony, zawieszenie, całe auto