Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
ludzie w moim życiu to abstrakcja, coś nieistniejącego. gdy dokuczali mi w gimnazjum, moi koledzy jedynie na moje słowa że "jeszcze im pokaże, nie dam się" zareagowali wprost "tylko nas w to nie wciągaj". kuzyn, z którym byłem związany nawet nie bronił mnie gdy mnie jakaś babka uderzyła ale swoją siostrę przed 8 letnim gówniarzem już tak (mieliśmy wtedy po 10-11 lat). rodzice nie reagowali gdy inni mnie wyśmiewali, ze względu na moje ubrania, zainteresowania i za to że paradoksalnie zawsze broniłem kolegów. zawsze chciałem dobrze a wychodziło źle, nienawidzą mnie do dzisiaj, nikogo nie mam, #!$%@?ć ludzi. #depresja #przegryw #podbaza #gimbaza także #licbaza #rodzina #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 7
  • Odpowiedz
CharyzmatycznyTowarzysz: ta, #!$%@?ć. gdyby tylko można było wyłączyć potrzebę socjalizacji i popęd seksualny to już dawno odciąłbym się od świata. niestety tak się nie da i trzeba codziennie brać udział w tym teatrzyku albo cierpieć w samotności.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

  • Odpowiedz