Aktywne Wpisy
Lesny_Boruta +368
Poszedlem sobie na foodtrucki ze znajomymi w #czestochowa Patrzę, kamper "Woki Tłoki" sprzedaje sajgonki po 4zł - mówię wezmę ze 2 na przegryzkę. Niby człowie wiedzioł, ale się łudził. Pytam z czym - z warzywami. Myślę dobra, przeżyję, za tę cenę w foodtrucku to się mięsa nie spodziewałem. Pan mówi 9zł. - bo talerzyk ze zdjęcia złotówkę. Pyta czy sos słodkie chili chcę. 3zł xD. Razem 12zł. Ale jedno podziwiam, jaka to
DontDoThis +82
Tak sobie dzisiaj myślałem, to chyba wiekszy wkład w wychowaniu mnie miał internet niż moi rodzice. Ojciec nigdy nie rozmawiał ze mną na temat samochodów, nigdy nie pokazywał mi jak coś zrobić, zawsze jak próbowałem się czegoś nauczyć od niego to było tylko "odejdź bo zepsujesz". Albo jak prosiłem mame, zeby pograła ze mna w jakas gre planszowa czy coś, to zawsze było tylko "nie mam czasu, nie chce mi się". W dodaktu te ciągłe wojny starych, gdzie ja mając 8 lat myslałem ze to przeze mnie. Wieczne #!$%@? typu "tego nie rob, bo co sobie ludzie pomysla", ciągłe krytykowanie za byle gówno. Z czasem jak odkryłem internet, zacząłem sobie googlować sprawy, których nie wiedziałem, wpisywałem sobie jakieś sytuacje, które miały mnie spotkać i czytałem jak się ludzie zachowywali w podobnych. Kiedys wydawało mi się to takie normalne, ze tak wyglada relacja dziecko-rodzic, a teraz jak sobie o tym pomysle to zdaje sobie sprawe jak bardzo mnie skrzywdzili starzy. Zwykłe rozmowy przez telefon powodują u mnie stres, ciągłe poczucie ze wszystko robie zle, nie mowie juz o relacjach miedzyludzkich, zawsze sie balem ze powiem cos za duzo i beda mnie krytykowac, a co dopiero znalezc dziewczyne z takim podejsciem. Jeszcze to ciagle ich #!$%@? jak mialem 20 lat, "wyszedlbys do ludzi a nie tylko w domu siedzisz" "kiedy poznasz jakas dziewczyne co ty sie wstydzisz heh". Jakbyscie mnie normalnie wychowali, to moze bym zyl normalnie wy #!$%@? idioci. Dobrze ze juz sie odcialem od tej #!$%@? rodzinki, nawet nie probuje utrzymywac z nimi kontaktu, telefonow nie odbieram. Nie obwiniam ich za wszystko, ale jednak to rodzice sa autorytetem jak sie jest dzieckiem i to od nich uczysz sie zachowan. musialem to z siebie wylac ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #truestory #feels #feelsy #depresja #fobiaspoleczna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Nie siedź w domu w ferie i w wakacje](https://st.pl/$xvynkdla)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Ze starymi
I w ogóle to zabrałbyś się do roboty a nie głupoty gadał bo już od tego siedzenie przed tym komputerem w głowie ci się przewraca.
No a jak już wiesz na czym stoisz i że to jak byłeś wychowany
@nefili: Ta, bo to takie proste zebrać się na coś takiego jeśli jesteś #!$%@?. Prędzej człowiek wyjdzie nago na ulicę.
@Aedemkun: W samo sedno.
To wychowanie typowe dla lat 80-90tych. Teraz chyba się to nieco zmieniło? Pamiętaj, że rodzice sami mogli zostać tak wychowani i to mogło się im wydawać normalne. Dopiero teraz są inne standardy i ludzie widzą różnicę.
Komentarz usunięty przez autora
Napisałeś po części to co sam bym napisał.
No może poza faktem że ja miałem jeszcze hardkorową patole z alkoholem, brakiem ogrzewania i tłuczeniem mnie w tle.
Jak się kiedyś dowiem że moi starzy są w szpitalu, ale jeszcze nie umarli - będę tym który odłączy kroplówkę.