Wpis z mikrobloga

Niestety pod wpływem impulsu kupiłem tribana 520 fb i po dłuższej przejażdżce okazało się, że prawdopodobnie kupiłem za duży rozmiar, albo szosowa geometria nie jest dla mnie. Gdzieś po 20 km zaczynają boleć mnie plecy i za bardzo nie wyobrażam sobie pokonywać nim dłuższych tras. Właściwie od początku byłem nastawiony na kierownicę z barankiem, ale niska cena skusiła mnie na 520 fb. Chcę zrobić jeszcze jedno podejście do szosy, ale już z barankiem. Jakiego tribana z barankiem polecacie, żeby przerobić go na coś gravelopodobnego? Ważne jest, żeby miał dość komfortową geometrie. Wiele osób poleca RC 500, ale czy warto dopłacać do niego względem RC 120 uk, który wg. opisu ma mieć bardziej wyprostowaną pozycję na rowerze?
#triban #rower
  • 19
  • Odpowiedz
@grzesiekpg:
Stawiał bym na brak przyzwyczajenia. Z barankiem będzie jeszcze gorzej. Zacznij od rozciągania ale jeśli nie jesteś przyzwyczajony do pochylonych pozycji to tak czy inaczej lipa. Nie licz na to że na szosie będzie lepiej. Raczej na odwrót.
  • Odpowiedz
@bibsz: Może tak być, ale myślę, że na to wpływ ma również za duży rozmiar roweru. Będąc pomiędzy dwoma rozmiarami wziąłem większy. Też obawiam się, że na szosie może być podobnie. Jeśli na szosie w swoim rozmiarze też będę podobnie się czuł to chyba mi zostaje rower trekkingowy albo crossowy.
  • Odpowiedz
@grzesiekpg: nie chce cie namawiać na zmianę koncepcji - nie o to mi chodzi.
A chodzi mi o to że jeśli jesteś przyzwyczajony i zaadoptowany do niskiej i pochylonej pozycji to nie ma znaczenia czy rower jest trochę większy czy trochę mniejszy. Może być wygodniej lub mniej, pozycja moze ci odpowiadać mniej czy bardziej ale nie powoduje to bóli. A w każdym razie nie w takim czasie i po takim dytansie.
  • Odpowiedz
@grzesiekpg: Miałem tak kiedyś że bolały mnie plecy, wszystko było super dopasowane, a okazało się że siodełko miałem za wąskie i tyłek "szukał" szerszej części fotela z tyłu stąd zaczynałem mieć nieświadomie trochę nie naturalną pozycję. Kupiłem na aliexpress siodełko (#!$%@? specialized z foty) o szerokości 155mm bo rozstaw moich kości dupy wynosi 145 i jak ręką odjął. Jeszcze sobie lekko je pochyliłem do przodu i takie odcinki jak 100km w
mleko15 - @grzesiekpg: Miałem tak kiedyś że bolały mnie plecy, wszystko było super do...

źródło: comment_cOykHJd69pISvoadTFmlkUySdy5gejL0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@mleko15: U mnie siodełko na szerokość jest ok, ale jest strasznie twarde, co w połączeniu z wąską oponą daje marny komfort i czuć każdą nierówność. Chyba, ze ja przez to też może nieświadomie przyjmuję złą pozycję.
  • Odpowiedz
U mnie siodełko na szerokość jest ok, ale jest strasznie twarde, co w połączeniu z wąską oponą daje marny komfort i czuć każdą nierówność.

@grzesiekpg: Kolego, ale tak właśnie jest na szosie, nie wiem czego Ty oczekujesz.
  • Odpowiedz
@Bramborr: Siodełko u mnie jest fatalne, nawet gdy zrobiłem kilka kółek po sklepie wiedziałem, że siodełko będzie do wymiany, już triban 100 ma wygodniejsze.

Na pseudo gravela polecacie tribana RC 120 UK czy RC 500, a może poczekać na gravela na bazie rc 120 co ma niedługo wyjść?
  • Odpowiedz
@grzesiekpg: Jak jesteś między dwoma rozmiarami, to lepiej wziąć ten większy. Przy mniejszym rozmiarze, musisz korygować ustawienie długością mostka, a im dłuższy mostek, tym mniej stabilny rower.
Also twardość/miękkość siodełka nie ma znaczenia w przypadku komfortu. Liczy się jego kształt - mam dwie szosy, jedna ma bardziej miękkie siodełko, w drugiej siodełko to w zasadzie kawałek włókna węglowego z minimalna ilością pianki. I to drugie jest o wiele wygodniejsze.
  • Odpowiedz
Also twardość/miękkość siodełka nie ma znaczenia w przypadku komfortu.


@Im_from_alaska:

No nie wiem. Mam jedno siodło które uważam z doskonale wyprofilowane do mojego tyłka świetnie się na nim czuje ale jest twarde jak deska i po dłuższej jeździe kości kulszowe jednak czuć mocno.
Fakt że dość często zdarza mi się jeździć bez wkładki ale na miękkich siodlach tak jednak nie mam.
  • Odpowiedz