Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kezioezio: no ale z drugiej strony, podkładanie się dziecku czego go nauczy? Że każdy dorosły mu się podłoży, że każdy dorosły cienki, czy że jego własna rodzina jest cienka w dowolną grę, w której on jest dobry? Bez sensu, wolałem jako dzieciak grać bez forów (chociaż latami uczyłem się tego, że czasem się przegrywa).
  • Odpowiedz
@kezioezio: Podobnie miałem z szachami, z tym wyjątkiem, że w końcu udało mi się z ojcem wygrać raz, później drugi i na trzeźwo już nie chciał ze mną grać. W tym wypadku zajawka przeszła jemu.
  • Odpowiedz
@kezioezio: ja w rodzinie wychodzę na potworną ciotkę, bo nie daję bratanicy (5lvl) specjalnie wygrywać w jakieś głupie gierki. Na nic moje tłumaczenia, że w życiu jej się nikt nie będzie podkładał. Cóż zrobić.
  • Odpowiedz
@kezioezio mi mój się tak podkładał, że sam to widziałem i ja mu się podkładałem ( _) do teraz mi to czasem zostaje w grach 1v1, ale porażka ani trochę nie boli XD
  • Odpowiedz