Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem leniwym #!$%@?, prokrastrynacja mnie zjada. Od kilku lat "planuje" uczyc sie jezykow, nauczyc sie excela, rozwijac sie w mojej waskiej branzy. I co?
Zawsze znajdowalem wymowki ze nie mam czasu, ze po pracy zmeczony jestem, a to ze mam silownie, a to ze gdzies tam musze pojsc cos zalatwic.
W efekcie nigdy nie mialem "czasu" zeby chociaz 30m dziennie, chociaz raz w tygodniu, przysiasc i zrobic cos pozytywnego co pomogloby mi sie rozwijac w mojej karierze zawodowej.
Prawda jest taka ze sam siebie oszukuje a ja po prostu nie potrafie sie do tego zebrac. Jestem teraz na zwolnieniu lekarskim ze zlamana noga i jedyne co przez ten czas robilem to tak naprawde netflix, durne filmiki na youtube i wykop.
Nie mam nawet sily jakos usiasc do ksiazki zeby cos madrego poczytac, zeby jakos nie stac w miejscu...
#!$%@? JAK Z TYM WALCZYC?
Czasami mam takie momenty ze 'trzeba cos z tym zrobic', przez tydzien moze trzymam dyscypline a potem nic...
MAM NAPRAWDE DOSC, ale nie jestem na tyle glupi zeby isc do coacha i placic za niego, wiec Mirki jak wyjsc z tego bagna? Macie jakies sposoby? Moze ksiazki ktore opisuja ten problem i pomoga mi z tym walczyc? Jakies rady? Blagam o pomoc...
#prokrastynacja #depresja #samorozwoj #wychodzimyzprzegrywu #motywacja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jestem leniwym #!$%@?, prokrastryna...

źródło: comment_5EGN21DGuiKWIb7jmn5kQ13gtNP2t6LA.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"Zabloku jutuby/netflixy" raczej nie poleci.
Problem OPa jest dość powszechny, tylko ludzie wstydzą się o tym mówić, albo wręcz oszukują sami siebie "zajętością".

Niestety nie jestem coachem, ale co obserwuję i testuję niekiedy na sobie, to:
- zaplanowanie robienie rzeczy przez chwilę - nie 30 ale np. 10, czy wręcz 5 minut. Tylko 5 minut dziennie na naukę języka, to można jakoś w głowie się pogodzić. A jak np. wsiąkniesz i coś Cię zainteresuje mocniej, to z 5 minut zrobi się 50 i nie zauważysz, ale to potem, jak zaskoczy. Zaplanuj 5 minut.

-
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A teraz popatrz na mój przykład: Parę lat temu przysiadlem do niemieckiego. Potem zacząłem oglądać przeróżne gówna na YT i Netflix, po niemiecku i angielsku. Wszystko na co miałem ochotę, a w języku polskim byłoby stratą czasu. Dziś oba języki rozumiem bardzo dobrze, a do tego zacząłem studia w Niemczech. Wniosek - można połączyć prokrastynację z nauką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ushguli: warte uwagi, szczególnie Popiel. Masz różne ciekawe porady które można wdrożyć w życie.

Ewenwutalnie od siebie polecam też metode Pomodoro, oraz metode małych kroków.
Pomodoro wygląda tak: 15-25 minut pracy (w tym czasie nie robisz totalnie nic innego), 5-10 minut przerwy(gdzie robisz co chcesz). Można też korzystać z metody małych kroków, tzn robimy zmiane ale nie dużą, a nawet bardzo małą żeby nie zniechęcać się do tej zmiany. Chcesz
  • Odpowiedz